Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypunktowali Kmitę po przerwie

Paweł Guga
Niespodziewane zwycięstwo w Zabierzowie beniaminaka ze Stąporkowa. Niespodziewanie, ale bardzo zasłużone. Ba, goście mogli nawet ten mecz wygrać wyżej. Równocześnie faktem jest, że całe spotkanie fatalnie ułożyło się dla miejscowych.

Podopieczni Artura Gawła mieli w pierwszych 45 minutach przewagę, ale zawodzili pod bramką rywali. Wojdała i Batko nie trafili do bramki. Co nie udało się napastnikom Kmity, udało się... obrońcy Stąporkowa.
W 37 minucie po dośrodkowaniu Zalewskiego, w ogromnym zamieszaniu podbramkowym, piłka trafiła Cielibałę tak fatalnie, że zmyliła bramkarza gości i znalazła się w siatce. Kiedy wydawało się, że to miejscowi podwyższą wynik, już w doliczonym czasie pierwszej połowy Jedynak po kontrze zgubił obrońców i pokonał Wróbla.

W drugiej połowie zdecydowanie dominowali goście. Grali szybko, zdecydowanie, a gospodarze nie potrafili stwarzać okazji strzeleckich. W 65 minucie Taborek mocnym strzałem pokonał Wróbla. Podłamało to piłkarzy Kmity. Po kilku minutach najlepszy w drużynie Stąporkowa Jedynak strzałem z pola karnego podwyższył wynik.

Goście stwarzali sobie kolejne okazje strzeleckie, ale pudłowali. Nie popisał się również Wojdała. Kiedy piłkarze gospodarzy czekali na końcowy gwizdek arbitra, nastąpił kolejny atak gości i Gałązka, niemal z zerowego kąta, pokonał bramkarza Kmity.

- Co można mówić o takim meczu? - zastanawiał się Artur Gaweł, trener Kmity. - Lepiej zamilczeć.

- Pokazaliśmy, że potrafimy zagrać ambitnie i skutecznie - powiedział Waldemar Szpiega. - Poprzednie nasze porażki były zdecydowanie za wysokie. Twierdziłem i przekonywałem moich piłkarzy, że jeżeli zagramy dobrze z tyłu, to przy naszym potencjale ofensywnym na pewno zawsze "coś" trafimy. I przekonali się, że miałem rację.

Kmita Zabierzów - MKS Stąporków 1:4 (1:1)
Bramki: samobójcza Cielibała 37 - Jedynak 45 i 72, Toborek 65, Gałązka 88.
Widzów: 100.
Kmita: Wróbel 3 - Pindiur 2, Woźniak 2, Wajda 2, Suder 2 (50 Wszołek) - Zalewski 3, FigielI 2 (68 Koperny), HajdukI 3, Nykiel 3 - WojdałaI 2, Batko 2 (55 Kuć). Trener: Artur Gaweł.
Stąporków: Gwizd 4 - Sinkiewicz 3 (45 Majchrzak), RechowiczI 4, Cielibała 4, Palczewski 3 (65 Arczewski - R. Gil 4, Kokosza, Toborek 4, PolakowskiI 3 - Ciekalski (72 Gałązka), Jedynak 5. Trener: Waldemar Szpiega.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska