Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrodna matka zgubiła wózek ze swym synem na środku ulicy

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek
Tarnowianka była pijana. Dziecko znalazło opiekę w... sklepie

Niedziela, krótko po godz. 15. Jedna z przechodzących ul. Hodowlaną kobiet zwróciła uwagę na spacerowy wózek stojący na samym środku jezdni. Wokół nie było nikogo dorosłego, a w wózku smacznie spało dziecko. Na szczęście samochody omijały malucha.

Przejęta losem dziecka kobieta sprowadziła wózek z ulicy. Na poszukiwanie rodziców malucha poszła do pobliskiego supermarketu. Nikogo takiego tam nie znalazła. Za to obsługa sklepu zaopiekowała się „zgubą”. Powiadomiono także policję. - Kiedy chłopiec trafił do nas, wciąż spokojnie spał. Miał na sobie sandałki i koszulkę - opowiada jedna z ekspedientek.

Policyjny patrol zjawił się w towarzystwie karetki pogotowia. Ratownicy zbadali stan zdrowia dziecka. - Wykonali rutynowe badania, między innymi sprawdzono oddech i temperaturę. Okazało się, że nic mu nie dolega - wyjaśnia Witold Duda, kierownik tarnowskiej dyspozytorni medycznej. W trakcie zamieszania maluszek otworzył oczy.

- Zaczął przeraźliwie płakać. Koleżanka zmieniła mu pieluszkę, jednak to nie pomogło. Nie przestawał zanosić się płaczem i nie mogłyśmy go uspokoić - dodaje kolejna z pracownic sklepu.

Policjanci w tym czasie poszukiwali już matki. Pomógł system monitoringu zamontowany wokół pobliskich firm i sklepów. Jedna z nich zarejestrowała scenkę z kobietą porzucającą dziecko. Udało się zidentyfikować 39-letnią tarnowiankę. Dwie godziny później została zlokalizowana i zatrzymana. Była kompletnie pijana.

- Miała dwa i pół promila alkoholu we krwi. Trafiła do Policyjnej Izby Zatrzymań - wyjaśnia podinsp. Zofia Kukla z KMP w Tarnowie.

Chłopczyk przebywał wczoraj w tarnowskim Pogotowiu Opiekuńczym. Jednak nie zostanie tam długo. - Przekażemy go jak najszybciej rodzinie zastępczej - zapewnia Dorota Krakowska, zastępca prezydent Tarnowa ds. społecznych. Malec będzie tam do czasu wyjaśnienia sprawy. - O jego dalszych losach zdecyduje sąd rodzinny. Matka zostanie przesłuchana po wytrzeźwieniu. Wiadomo, że ma już trójkę dzieci, którymi jednak się nie opiekuje. Za narażenie synka na niebezpieczeństwo grozi jej kara pięciu lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska