Gadżijew, reprezentujący AKS Piotrków Trybunalski, gościnnie wystąpił w nietypowej dla siebie kategorii wagowej do 74 kg. Piotrkowianin pokazał klasę i pewnie sięgnął po kolejny tytuł mistrzowski. W finałowym boju zmierzył się z olimpijczykiem z Tokio i obrońcą tytułu Kamilem Rybickim (LKS Mazowsze Teresin), którego pokonał 12:0. W pojedynku aktualny mistrz świata popisał się „klasycznym biodrem”, za które otrzymał gromkie brawa od zgromadzonej publiczności.
Dwa medale pozostaną w rodzinnej kolekcji, bowiem bracia Adam i Krzysztof Bieńkowscy pewnie wywalczyli mistrzowskie tytuły. Dla bardziej utytułowanego Krzysztofa (AKS Białogard) był to dziewiąty medal mistrzostw Polski. – Cieszy udany atak młodzieży, czego przykładem jest skład pary finałowej kategorii do 79 kg. Zaledwie 18-letni Mateusz Pędzicki jest ubiegłorocznym złotym medalistą olimpiady młodzieży w grupie kadetów, a na bydgoskich matach dotarł do finału seniorskiego czempionatu, w którym uległ jednak 22-letniemu Ernestowi Doroszowi – ocenił Andrzej Supron, prezes Polskiego Związku Zapaśniczego. Swoją klasę potwierdził również brązowy medalista ostatnich ME Eduard Grigoriew, który w kategorii do 65 kg nie stracił ani jednego punktu technicznego, a w czterech zwycięskich pojedynkach uzbierał ich aż 42.
Obrońca tytułu mistrzowskiego w kategorii do 86 kg, Krzysztof Sadowik, tym razem musiał uznać wyższość Sebastiana Jezierzańskiego, który w Bydgoszczy wywalczył swój szósty złoty medal. Brązowy medalista ostatnich ME – Zbyszek Baranowski (Atletyczny Klub Sportowy Białogard) – niczym profesor zapasów wygrał krajowy czempionat w wadze do 97 kg i tym samym powiększył złotą kolekcję mistrzostw Polski do sześciu medali. Sympatycy zapasów z niecierpliwością czekali na pojedynek gigantów pomiędzy Kamilem Kościółkiem (ZKS Stal Rzeszów Zapasy), a Robertem Baranem (LKS Ceramik Krotoszyn). Obaj zawodnicy spotkali się już w drugiej rundzie turnieju i ponownie lepszym okazał się Baran, który w Bydgoszczy zdobył swoje siódme złoto MP. Najlepszą drużyną 30. Mistrzostw Polski okazała się ekipa LKS Mazowsze Teresin.
W jubileuszowych 30. Mistrzostwach Polski seniorek w zapasach kobiet wystartowało 67 zawodniczek z 27 klubów. Swój 11. tytuł w karierze wywalczyła zawodniczka stołecznego AZS AWF Warszawa Anna Łukasiak. Aktualna brązowa medalistka mistrzostw Europy nie miała sobie równych w kategorii do 50 kg i bez straty punktu technicznego wywalczyła kolejny złoty medal. Oprócz Łukasiak, tytuły mistrzowskie obroniło jeszcze pięć zawodniczek. Do tego grona należą Katarzyna Krawczyk, Roksana Zasina, Patrycja Gil, Jowita Wrzesień i Natalia Strzałka.
Emocjonujący przebieg miał finał w kategorii 59 kg, w którym spotkały się dwie znakomite zawodniczki. Olimpijka z Tokio i obrończyni tytułu mistrzowskiego Jowita Wrzesień (CSiR Dąbrowa Górnicza), po bardzo zaciętej i wyrównanej walce, wygrała na punkty 3:2 z aktualną mistrzynią świata U-23 Anheliną Łysak (Cement-Gryf Chełm). Kapitalnie walczyły również polskie multimedalistki imprez mistrzowskich. Roksana Zasina (Zgierskie Towarzystwo Atletyczne) wywalczyła swój 10. złoty medal w seniorskiej karierze, a jej reprezentacyjna koleżanka Kasia Krawczyk (Cement-Gryf Chełm), bez straty punktu sięgnęła po swój 9 tytuł mistrzowski. Powody do radości miała trenerka klubu ZKS „Slavia" Ruda Śląska Elżbieta Garmulewicz, której trzy podopieczne – Natalia Kubaty (62 kg), Paulina Danisz (65 kg) i Natalia Strzałka (72 kg) wywalczyły trzy złote medale. Ten sukces znacznie przyczynił się do zdobycia drugiego miejsca w klasyfikacji drużynowej.
Bardzo emocjonująco zapowiadała się rywalizacja w kategorii do 57 kg, w której o miano najlepszej w kraju walczyły po raz kolejny Patrycja Gil oraz Magdalena Głodek. Po raz kolejny zawodniczka z Pelplina musiała uznać wyższość Patrycji Gil z WLKS Siedlce Nowe Iganie, ulegając jej na punkty wynikiem 2:3. Mistrzowską klasę na bydgoskich matach potwierdziła również dwukrotna mistrzyni Europy do lat 23 Wiktoria Chołuj (AKS Białogard), która pewnie sięgnęła po tytuł mistrzowski w kategorii do 68 kg. Po dwóch latach na najwyższy stopień mistrzowskiego podium powróciła zawodniczka (MKZ Unia Racibórz) Patrycja Sperka, która w finale pokonała 12:2 trzecią juniorkę globu Danielę Tkachuk (Cement-Gryf Chełm). Ekipa z Chełma i tak jednak miała wielkie powody do radości, bo po raz kolejny – nieprzerwanie od 2009 roku – drużyna Cement-Gryf nie schodzi z mistrzowskiego podium. Polskie zapasy wspiera Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych.
