https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wytwórnia gazu powstanie bez konsultacji z mieszkańcami?

Magdalena Balicka
Anna Kasprzyk, szefowa Eko-Lu, znów walczy o miejsce, gdzie najpierw miała powstać spalarnia odpadów a teraz wytwórnia gazu.
Anna Kasprzyk, szefowa Eko-Lu, znów walczy o miejsce, gdzie najpierw miała powstać spalarnia odpadów a teraz wytwórnia gazu. fot. Archiwum GK
Mieszkańcy Luszowic czują się oszukani. Za ich plecami prywatny inwestor uzyskał decyzję środowiskową dla budowy zakładu, który będzie się zajmował utylizacją śmieci. Spółka Orlen Eko przygotowuje się do budowy wytwórni gazu syntezowego.

Cztery lata temu gmina chciała postawić tam spalarnię odpadów dla całej Małopolski zachodniej. Ludziom udało się zablokować inwestycję. Teraz nie mieli szansy, bo nie wiedzieli o planach spółki. Nie odbyły się konsultacje społeczne.

Postępowanie prowadziła Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Krakowie.

- Owszem, na swojej stronie internetowej urząd wywiesił informacje, że w Chrzanowie planowana jest budowa wytwórni gazu syntezowego. Nie podał jednak geodezyjnych numerów działek ani sołectwa, w którym miałaby powstać - zaznacza Anna Kasprzyk, szefowa Eko-Lu, stowarzyszenia, które zawiązało się cztery lata temu, by zablokować budowę w Luszowicach zakładu termicznej obróbki odpadów, czyli właśnie spalarni.

Jest oburzona, bo ani na słupach ogłoszeniowych w jej wsi, ani na stronie chrzanowskiego magistratu nie było żadnych informacji o planach spółki Orlen Eko.

- Zablokowaliśmy budowę spalarni, więc teraz postanowiono wziąć nas podstępem i zataić plany - denerwuje się Kasprzyk, która jest również chrzanowską radną. Podkreśla, że także podczas żadnej sesji rady miejskiej burmistrz nie wspomniał słowem o planach budowy wytwórni. - A przecież musiał wiedzieć - zaznacza.

Dlaczego Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała decyzję środowiskową spółce?

- W terminie od 15 kwietnia do 6 maja 2013 zapewniono możliwość zapoznania się z dokumentacją sprawy oraz składania uwag i wniosków. W wyznaczonym terminie nie wpłynęły żadne uwagi do przedmiotowego przedsięwzięcia. Wobec niewniesienia odwołania, decyzja stała się ostateczna z dniem 12 lipca 2013 r. - tłumaczy Bogdan Połomski, naczelnik RDOŚ w Krakowie.

Anna Kasprzyk nie zamierza odpuścić i w imieniu mieszkańców będzie chciała anulować całą procedurę, cofając decyzję środowiskową.

- Sprawę bada nasz prawnik. Chcemy wykorzystać fakt, że nic nie wiedzieliśmy o planach budowy i nie przeprowadzono spotkań z mieszkańcami - zdradza szefowa Eko-Lu. Przyznaje, że niewiele wie o technologii, którą zamierza prowadzić spółka Orlen. - Być może nie będzie aż tak szkodliwa dla nas, jak w przypadku spalarni odpadów, ale chcemy poznać szczegóły, na co nie dano nam szansy - tłumaczy.

Na razie wiadomo tylko tyle, że wytwórnia gazu syntezowego planuje rocznie przywozić do Luszowic, a następnie przerabiać na gaz 150 tysięcy ton śmieci. - To olbrzymie ilości. Dopóki nikt nas nie przekona, że nie ucierpi na tym zdrowie nasze i naszych dzieci, nie zgadzamy się na żaden tego typu zakład - mówi stanowczo Anna Kasprzyk. Liczy, że 24 sierpnia, podczas planowango zebrania wiejskiego, dostanie od mieszkańców upoważnienie do walki o cofnięcie decyzji RDOŚ.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

,
eko ol ma być informaowane? żandarm zdrowego powietrza :)
M
Maciek
Co to za babsko? niech zablokuje wszystkie inwestycje w mieście, powiecie, a może w województwie, bo jej nie pasuje... niech sie przeprowadzi
b
bicz
W centrum Wiednia od lat 70 funkcjonuje spalarnia którą chwalą się Wiedeńczycy. Brak jakiejkolwiek uciążliwości środowiskowej, a zyski z utylizacji zapewne potężne.
Proponuję skończyć zbiorową histerię i zacznijmy myśleć logicznie korzystając z ekonomicznych zachodnich wzorców na utrzymanie czystości.
a
adam
No to mieszkańcy Luszowic powinni skrzyknąć się i zrobić porządek, tak jak tutaj zrobili inni, którym dymiła duża fabryka - i sprawę wygrali, ale ponieważ fabryka nie respektuje wyroku, to zamierzają wystąpić z pozwem zbiorowym. "Wyrok dotyczy procesu jaki przeciw Kronspanowi wygrało sześcioro właścicieli nieruchomości w Szczecinku. W ubiegłym roku uzyskali oni w Sądzie Rejonowym w Szczecinku nakaz zaniechania immisji odorów i pyłów z fabryki płyt drewnopochodnych należącej do spółki oraz uzyskali finansowe odszkodowanie. W marcu br. apelację spółki odrzucił Sąd Okręgowy w Koszalinie." Wszystko dokładnie opisane na stronie pozywamzbiorowo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska