Mieszkańcy Balina mają dość uciążliwości. Chcą referendum
Balin to niewielka wieś licząca 3226 mieszkańców usytuowana pomiędzy województwem małopolskim a śląskim w sąsiedztwie autostrady A4. Ta pełna zieleni okolica na pierwszy rzut oka wydaje się być doskonałym miejscem do życia, które mogłoby przyciągać spragnionych ciszy i spokoju mieszkańców dużych miast. Tu mogliby zamieszkać, płacić podatki, a dzięki dobrej komunikacji pracować w dużych aglomeracjach.
Niestety życie mieszkańców Balina nie ma nic wspólnego z wiejską sielanką. Niezadowoleni mieszkańcy postanowili jeszcze głośniej wyrazić swoją dezaprobatę dążąc do organizacji referendum przeciwko lokalizacji i budowie wieloskalowego magazynu energii w sołectwie lub okolicy, przedłużeniu dzierżawy terenu pod składowisko odpadów, budowy strefy przemysłowej oraz budowy obwodnicy Balina. W weekend kilkadziesiąt osób przyszło do sołtysówki, by podpisać listę.
Fatalne drogi, samochody ciężarowe, brak chodników, hałas i wstrząsy z kopalni to nasza codzienność - mówi pani Agnieszka, mieszkanka Balina, która przyszła poprzeć organizację referendum.
Najgorszy jest jednak smród i robaki ze składowiska odpadów. W lato nie da się otworzyć okna. Od lat mamią nas, że wiedzą jak rozwiązać problem, jednak im to się nie udało - dodaje pan Łukasz, inny z mieszkańców Balina.
Mieszkańcy nie chcą, by gmina przedłużyła obowiązującą do 2031 roku umowę dzierży terenu pod składowisko. Tymczasem Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi od tej decyzji warunkuje budowę hermetycznej hali, która mogłaby rozwiązać problem odorów. Problem w tym, że nikt nie chce dać gwarancji, że faktycznie po jej budowie odory znikną.

Nie chcą budowy magazynów energii. Inwestycja zagraża chomikowi europejskiemu?
Duże kontrowersje w ostatnich miesiącach wzbudziły także plany budowy magazynów energii. Jak tłumaczy Michał Kłyk, sołtys Balina, w tej sprawie nie zostały przeprowadzone konsultacje społeczne.
Tego rodzaju inwestycje mogą wiązać się z uciążliwościami, takimi jak hałas, emisje zanieczyszczeń czy ograniczenie dostępu do terenów rekreacyjnych. Z dostępnych informacji wynika, że niesie również ryzyko wystąpienia awarii, w tym pożarów, wybuchów lub wycieków substancji niebezpiecznych - wylicza Michał Kłyk.
Na przeszkodzie do realizacji tej inwestycji może stanąć chomik europejski, który bytuje w tym regionie. Gatunek ten objęty jest ścisłą ochroną na terenie Polski. Program ochrony chomika europejskiego jako pierwszy w Polsce zostaw wprowadzony w Jaworznie. Miasto to sąsiaduje z Balinem i na jego teren mogą migrować gryzonie Jak zapewnia sołtys służby środowiskowe zostały już w tej sprawie powiadomione.

Nowe drogi i strefy gospodarcze. Korzyść dla gminy, a dla sołectwa?
Oblicze Balina na trwałe zmieni także planowa budowa dwóch dróg: do mającej powstać strefy gospodarczej oraz obwodnicy Balina. Otworzy to atrakcyjne tereny inwestycyjne, gdzie będą mogły powstać zakłady produkcyjne, hale magazynowe, tworząc nowe miejsca pracy. Czy dzięki temu Balin stanie się bogatym sołectwem?
Zostaniemy zamknięci pomiędzy dwoma strefami gospodarczymi i nie będziemy mieli z tego nic. Od 20 lat borykamy się ze smrodem ze składowiska odpadów, a czy z tego tytuły do Balina nie trafiły jakieś większe pieniądze? - pyta retorycznie sołtys.
Wniosek ws. organizacji referendum wraz z listą poparcia zostanie złożony do Rady Miasta w Chrzanowie. Mieszkańcy Balina liczą, że przekona to radnych do podjęcia decyzji o jego organizacji. Mowa tu o referendum, które swoim zasięgiem obejmie całą gminę. Jeśli się ono odbędzie, aby było ważne musi wziąć w nim udział 30 proc. uprawnionych do głosowania. W przypadku gminy Chrzanów liczącej 40 964 osób to 13 655 osób.
Zdajemy sobie sprawę, że trudno będzie osiągnąć taką frekwencję. Chcemy jednak zwrócić uwagę na wiele problemów z jakimi boryka się Balin - puentuje Michał Kłyk.