Wznowienie rozgrywek w Małopolsce?! Decyzja 28 maja

To było w miniony czwartek. Ale ten tydzień przyniósł nowe okoliczności.

- Wczoraj zarząd PZPN zdecydował, że nie on jest właściwy w zarządzaniu trzecią, czwartą i niższymi ligami, tylko wojewódzkie związki, które są organizatorami rozgrywek - tłumaczy Ryszard Niemiec. - No, a jeśli tak, to trzeba zwołać ciało kompetentne do wydania takiej decyzji. To nie jest jakaś błaha decyzja, tylko decyzja o brzemiennych skutkach natury sportowej, organizacyjnej, materialnej, żeby nie powiedzieć moralnej. Nie można takiej decyzji podjąć bez uchwały zarządu MZPN, a zarządu nie dało się zwoływać, jak nie było na to przyzwolenia.

Dodaje: - Otwarły się możliwości (w ramach odmrażania sportu - przyp. boch), że w imprezach piłkarskich będzie mogło uczestniczyć do 50 osób, więc postanowiłem w pierwszym możliwym terminie zwołać zarząd i on 28 maja podejmie ostateczną decyzję - grać czy nie. Sytuacja inna była w marcu, inna w kwietniu, inna jest w maju, a kształtuje się korzystnie dla tych, którzy chcieliby pograć w piłkę w czerwcu, lipcu czy w sierpniu.

Małopolski Związek Piłki Nożnej na przełomie kwietnia i maja sondował kluby pod kątem chęci do wznowienia rozgrywek. - Było 319 głosów za graniem, a 280 przeciwko graniu - informuje prezes. Czy teraz szykuje się kolejne sondowanie? - Tak, wszystkie struktury podokręgowe będą zobowiązane do tego, żeby trzymać rękę na pulsie - zapowiada Ryszard Niemiec.

W środę spotkał się z przedstawicielami klubów grupy zachodniej małopolskiej IV ligi. - Było sześć klubów, które chcą grać, a mają za sobą podobno drugie tyle, także z grupy tarnowsko-sądeckiej, które też chcą grać. Ja nie przesądzam, czy zarząd się przychyli do tego, tak jak nie jestem w stanie powiedzieć, czy 28 maja będziemy w innym świetle patrzeć na to, co dalej.