- Przerwa, która była, bardzo się nam przydała – stwierdził trener Michał Probierz. - Mogliśmy spokojnie trenować, dziewięć dni poświęciliśmy na przygotowanie fizyczne. Zawodnicy mieli dwa dni wolnego po intensywnych zajęciach. Wiemy, że nie możemy sobie już pozwolić na straty, bo nasza sytuacja nie jest ciekawa. Musimy walczyć. Oberwało się ostatnio prof. Filipiakowi i prezesowi Tabiszowi w mediach, ale polityka jaką obraliśmy to moja inwencja, oni mi zaufali, dlatego wszystko biorę na swoje barki. Z krytyką wstrzymałbym się. Nie da się wszystkiego zbudować od razu. Są minusy, ale zrobimy wszystko żeby zagrać dobre spotkanie. Mamy trochę problemów, ale nie mamy zamiaru ich ujawniać. Nie chcemy ułatwiać Jagiellonii zadania. Jedynie powiem, że na pewno nie zagra Szymon Drewniak. Jego przerwa będzie trwała albo kilka dni, albo kilka tygodni.
Z urazem kolana, na zastrzykach przeciwbólowych gra Miroslav Covilo. W ostatnim sparingu zagrał pół godziny.
- takie były założenia, nie doznał jakiejś kontuzji – precyzuje Probierz. - Na pewno gra w kasku nie ułatwia mu zadania, jest z tym problem, bo uderzenia głową nie są precyzyjne.
Być może zadebiutuje słoweński defensor Matis Fink.
- Jest gotowy do gry – twierdzi trener.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU