Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
Policjanci ustawiają się na końcu ulicy Twardowskiego, tuż przy wejściu na Skałki Twardowskiego, zaraz przy znaku 'zakaz ruchu' i zatrzymują każdego przejeżdżającego rowerzystę do kontroli. Pytanie mam takie: czemu ma służyć takie nękanie ludzi? Ulica Twardowskiego jest bardzo szeroka, jest tam również wyznaczona ścieżka rowerowa, a ruch samochodowy jest znikomy. A w dalszej części mogą poruszać się już tylko piesi i rowerzyści. Przejeżdża tamtędy mnóstwo rowerzystów - świetne połączenie z centrum na Ruczaj.
Pierwszy raz zaobserwowałem tam patrol policji 27 kwietnia. Przyjechali około 19.00, a gdy opuszczałem teren Skałek o godzinie 3.00 wciąż tam stali nękając rowerzystów. Myślałem, że to jednorazowa akcja, ale oni tam stoją w każdy weekend, w piątek również tam byli.
Teraz przychodzi mi do głowy jedna myśl: rowerzysta wracający do domu ze spotkania ze znajomymi, gdzie wypił dwa piwa nie będzie się narażał na utratę prawa jazdy i nie pojedzie przez skałki, lecz Kapelanką, gdzie policji nie ma, ale za to jest duży ruch samochodowy. Czy takie rozwiązanie służy poprawie bezpieczeństwa w mieście czy też podnosi statystyki policyjne.
Później w poniedziałek możemy przeczytać w gazecie jaka policja jest dzielna i skuteczna, i zatrzymała w jeden wieczór 200 pijanych "zabójców" tylko w Krakowie. Szkoda, że nie dodają że 190 z nich to rowerzyści. Do tego analizując statystyki cywilizowanych europejskich krajów, pijani rowerzyści robią najmniej wypadków, a jak już do nich dochodzi to sami doznają obrażeń, nie robiąc nikomu krzywdy.
Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!
Konkurs na najładniejsze zdjęcie matki z dzieckiem! Weź udział i zgarnij nagrody!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!