Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z sześciu leków, które przyjmuje pani Julia, tylko dwa są bezpłatne

Lech Klimek
Lech Klimek
Seniorzy z Gorlickiego od kilku dni przeglądają listy opublikowane przez ministerstwo. Jedni się cieszą, inni, jak pan Ferdynand, nie mają z czego. Mimo ulgi dla seniorów za leki zapłaci jak do tej pory.

Od 1 września seniorzy powyżej 75. roku życia mogą ubiegać się o darmowe leki. Na liście tych bezpłatnych farmaceutyków, którą opublikowało ministerstwo, jest 1129 preparatów.

- Bardzo dokładnie sprawdziliśmy z żoną cały wykaz tych darmowych leków, ale niestety, nie znaleźliśmy tam żadnego z tych, które zażywamy - mówi, nie kryjąc rozczarowania, 88-letni Ferdynand Mruk z Gorlic.

Pan Ferdynand razem z żoną wydaje co miesiąc średnio około 500 złotych na lekarstwa. Nic nie zaoszczędzą w ramach darmowych leków dla seniorów.

Na liście są podstawowe leki, głównie preparaty obniżające ciśnienie lub cholesterol czy też stosowane w leczeniu chorób neurologicznych wieku starczego.

Dla tych, którzy zażywanych przez siebie środków na liście nie znajdą, pozostają sporo tańsze zamienniki, często proponowane przez farmaceutów.

- Oczywiście wiem, że są dostępne, ale jakoś nie mam do nich przekonania - opowiada pan Ferdynand. - Lekarz mnie przestrzegał, że one mogą być czasem trochę gorszej jakości, więc boję się ryzykować - dodaje.

Pani Julia Mierzwa z Moszczenicy z niepokojem oczekiwała na ogłoszenie listy bezpłatnych leków. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że znajduje się na niej jedno lekarstwo spośród sześciu, jakie przyjmuje na stałe.

- Co miesiąc w aptece zostawiam ponad 200 złotych - opowiada. - To dla mnie bardzo znacząca kwota. Liczyłam, że bezpłatne leki będą znaczącą pomocą.

Dla pani Juli bezpłatne leki dla seniorów będą ulgą na poziomie niecałych 110 złotych.

- Jeden lek, który jest na liście, to w moim przypadku już tańszy zamiennik - opowiada. - Kiedy ostatnio w aptece pani magister zaproponowała jego zakup, nie zastanawiałam się długo, bo każda złotówka jest dla mnie ważna - dodaje.

Tak jest w wielu przypadkach. - Nasi klienci wykupują to, co muszą - mówi Hanna Przybycień-Zięba, właścicielka Apteki pod Orłem. Często, gdy ich rachunek sięga już trzycyfrowej kwoty, zaczynają się zastanawiać, dopytywać i ostatecznie wychodzą z apteki z tańszym zamiennikiem - dodaje farmaceutka.

Najdroższy lek, jaki musiała kupować pani Julia, kosztuje blisko 100 złotych za opakowanie z miesięczną dawką. Gdy lekarz przepisywał go dla niej pierwszy raz, kazał jej się zastanowić, czy będzie w stanie ponosić wysokie koszty medykamentu.

- Gdy znalazłam na liście ten droższy lek, to naprawdę poczułam ulgę - mówi zadowolona. - Były już takie momenty, kiedy zastanawiałam się nad rezygnacją z tego lekarstwa, teraz nie będę musiała.

Pracownicy służby zdrowia otrzymali już szczegółowe informacje dotyczące przepisywania bezpłatnych medykamentów. Recepty będą mogli wystawiać lekarze podstawowej opieki zdrowotnej, a także pielęgniarki POZ. Oczywiście, jak dotychczas, na recepcie będzie musiał się znaleźć PESEL pacjenta, by farmaceuta mógł zweryfikować jego wiek. Pacjent otrzyma bezpłatnie lek, jeśli lekarz umieści na recepcie literę „S”. Farmaceuta nie ma uprawnień do wpisania tej litery, nawet jeśli pacjent pokaże dowód osobisty i udowodni, że bezpłatne leki mu się należą, gdyż ma skończone 75 lat.

- Musimy przestrzegać tych przepisów - dodaje pani Hanna.

Lista bezpłatnych leków jest częścią zestawienia leków refundowanych. Jest ono aktualizowane co dwa miesiące. 1 listopada - po dwóch miesiącach obowiązywania systemu - ministerstwo zdrowia ogłosi ewentualną korektę. Nadzieją dla zawiedzionych jest fakt, że lista leków nie jest ostateczna.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska