MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z tatusiami walczyły jak równy z równym i wygrały

Marek Podraza
Marek Podraza
Piłkarki UKS Staszkówka Jelna mają bardzo napięty terminarz.

Dziewczyny z UKS Staszkówka Jelna grają w trzeciej i czwartej lidze piłki nożnej kobiet, a w niedzielę walczyły ze swymi ojcami.

Podopieczne Michała Bąka mają już za sobą pierwsze mecze w trzeciej i czwartej lidze kobiet. W tym sezonie bowiem działacze zgłosili do rozgrywek dwie drużyny seniorskie. W pierwszym meczu w III lidze odnotowały porażkę, ale wygrały w czwartej lidze.

- Naszym przeciwnikiem był drugi zespół Tarnovii. Trójeczka w tym spotkaniu wystąpiła w bardzo młodym składzie, opartym o zawodniczki, które na co dzień mniej grają w trzeciej lidze lub walczą o miejsce w składzie pierwszej drużyny. Ponadto na boisku zameldowały się zawodniczki grające w III lidze, ale tylko te, które są juniorkami młodszymi - wyjaśnia nam trener Michał Bąk.

Mecz rozgrywany w Tarnowie był ciekawym widowiskiem i obfitował w groźne sytuacje, zarówno pod jedną, jak i drugą bramką. Ostatecznie zasłużenie zwyciężyły nasze dziewczyny 4:1 po trzech golach Sandry Różyckiej i jednym Pauliny Tomasiak.

W niedzielę piłkarki zagrały towarzysko ze swoimi tatusiami. Ponieważ nie wszyscy stawili się na mecz, męski skład uzupełniono samorządowcami z terenu gminy Moszczenica, a nawet czynnymi piłkarzami GKS Moszczanka Moszczenica oraz ich trenerem Michałem Bąkiem.

Drużynę kobiet do boju poprowadziła reprezentantka Polski Paulina Tomasiak, a panów - Jerzy Wałęga, wójt gminy Moszczenica.

- Wprawdzie żadna z piłkarek nie jest moją córką, ale każdy z nas jest ojcem, a więc wszystko się zgadza. Muszę przyznać, że dziewczyny dały się nam mocno we znaki i musieliśmy się dobrze nabiegać. Kończymy wakacje festynem, a taki mecz był wspaniałym pomysłem i fajną sportową zabawą - powiedział nam z uśmiechem kapitan męskiego zespołu.

Tuż po pamiątkowych zdjęciach obie drużyny zaczęły mocno napierać. Piłkarki przeważały szybkością i dobrą grą techniczną, bez problemu odbierały piłkę. Obu drużynom udało się stworzyć kilka dogodnych sytuacji. Panie miały nawet okazję zdobyć upragnioną bramkę, ale nie wykorzystały rzutu karnego.

Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem i zwycięzcę wyłoniono w rzutach karnych. Lepsze tutaj okazały się dziewczyny, które wygrały 3:2. Na mecz przybyli licznie mieszkańcy gminy, którzy głośno dopingowali obie drużyny.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska