https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za aferę łącznikową Tarnów będzie też musiał płacić odsetki

Andrzej Skórka
Pisemna interpretacja sprawy zwrotu dotacji na łącznik potwierdziła obawy opozycji, że miasto musiałoby płacić odsetki. Na zdj., od lewej radni Kazimierz Koprowski (PiS) i Tadeusz Mazur (Tarnowianie).
Pisemna interpretacja sprawy zwrotu dotacji na łącznik potwierdziła obawy opozycji, że miasto musiałoby płacić odsetki. Na zdj., od lewej radni Kazimierz Koprowski (PiS) i Tadeusz Mazur (Tarnowianie). fot. Andrzej Skórka
We wtorek p.o. prezydenta Tarnowa przekonywał do zwrotu 19 mln zł, które Unia Europejska przekazała jako dofinansowanie budowy łącznika autostradowego w Tarnowie. Decyzję podjąć mieli wczoraj radni podczas nadzwyczajnej sesji. Jednak kilkadziesiąt minut przed posiedzeniem Henryk Słomka-Narożański ze zmiany w budżecie się wycofał. Po tym jak potwierdziły się obawy opozycji, że miasto musiałoby płacić jeszcze odsetki od zwracanej sumy.

Prokuratura podejrzewa, że w trakcie przetargu na budowę łącznika doszło do zmowy. Skazujące wyroki mogłyby oznaczać, że miasto musiałoby oddać dofinansowanie do ogromnego unijnego projektu drogowego, opiewające na 53 mln zł. Magistrat chce tego uniknąć, oddając już teraz dotację tylko do łącznika. Czyli 19 mln zł.

W tym planie dotąd o odsetkach mowy nie było. To, że również trzeba je zapłacić, wynika z pisma od członka zarządu województwa Stanisława Sorysa. Wczoraj otrzymał je Słomka-Narożański. Stawka jest niebagatelna, bo to dodatkowo ponad 8 mln zł
- Nie istnieje taka procedura, która dawałaby możliwość pomijania odsetek w przypadku zwrotu dofinansowania - podkreśla Sorys. - To nie moje osobiste zdanie, tylko oficjalne stanowisko instytucji zarządzającej programem regionalnym oraz prawników.

P.o. prezydenta Tarnowa takim obrotem sprawy wydawał się mocno zaskoczony. Tuż przed sesją z proponowanej zmiany w budżecie się wycofał. - Nasze biuro prawne w sprawie odsetek prezentuje inne stanowisko - mówi. - Sprawa wymaga poważnego zastanowienia i analiz.

Gdyby wczoraj przyszło do głosowania nad zwrotem nawet "gołej" dotacji, wcale nie było powiedziane, że większość radnych poparłaby taki pomysł. Opozycja podkreślała, że na razie nie ma wyroków sądowych potwierdzających, że do przestępstwa zmowy przetargowej wiosną 2010 roku doszło. Z finansowymi decyzjami wolałaby czekać do czasu takich rozstrzygnięć.

Stanisław Sorys uważa jednak, że czarny scenariusz mógłby oznaczać, iż Tarnów za aferę zapłaciłby jeszcze więcej. - Gdyby niekorzystne dla miasta wyroki zapadły powiedzmy za półtora roku, wówczas zwrócić trzeba byłoby 19 mln zł dotacji i drugie tyle odsetek. Bo każdy kolejny dzień to wyższe odsetki - twierdzi.

Właśnie on w imieniu Urzędu Marszałkowskiego koresponduje z Komisją Europejską w sprawie afery łącznikowej. Twierdzi, że Bruksela "z zadowoleniem" przyjęła informację o zamiarze wycofania przez Tarnów dofinansowania do podejrzanego łącznika. - Nie było dotąd żadnego żądania zwrotu dotacji - podkreśla.

Stanisław Sorys oraz wicemarszałek Małopolski Roman Ciepiela przyjechali do Tarnowa, by wziąć udział w sesji i odpowiadać na pytania radnych. Ostatecznie w sali Lustrzanej jednak się nie pojawili - po informacji, że taka obecność nie będzie konieczna. Do dyskusji z ich udziałem i tak dojdzie niebawem. Radni z komisji rozwoju i budżetowej zawnioskowali zwołanie w tym celu specjalnego posiedzenia.

Na ewentualny zwrot 19 mln zł budżet miasta został wczoraj przez radę i tak przygotowany. Po zdjęciu sporych wydatków m.in. z rozbudowy Strefy Aktywności Gospodarczej, budowy parkingu Park&Ride (realizowane będą za rok), w miejskiej kasie znajdzie się taka suma.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 31

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Artur
W tym sęk, że wielu wydaje się, że znają się na prawie. Niektórym nawet zdaje się, że to oni ustanawiają prawo, mimo braku jakichkolwiek podstaw.
a
aga
właśnie. Wydaje się nam że znamy się na prawie a tutaj w Polsce nawet prawnicy nie mogą być pewni swej znajomości prawa. Wielokrotnie sąd swymi decyzjami i wyrokami zaskakuje nawet wybitnych prawników. Gdyby to było np USA to opierając się na prawie precedensu mielibyśmy prawie 100% pewność że wyrok będzie taki a nie inny, a tu Polska rzeczywistość, i Polski sąd.
A
Arek
Musisz wziąć pod uwagę fakt, że w tej sprawie zostały już wydane dwa wyroki Sądu w stosunku do przedstawicieli firm drogowych. Zgodnie z prawem, poszkodowanemu przysługuje w postępowaniu cywilnym dochodzenia poniesionych strat (poszkodowane może być miasto). Myślę że właśnie problem polega na tym iż wszystkim się wydaje że znają się na wszystkim, kwestia dobrych wujków, menadżerów itp. Żyjemy w państwie prawa i powinniśmy przestrzegać prawa, a chcąc się wypowiadać w jakieś kwesti powinniśmy się wtedy, kiedy na czymś się znamy, jeśli w czymś mamy jakiś dorobek, a nie paplać jak goście spod budki z piwem.
A
Arek
Musisz wziąć pod uwagę fakt, że w tej sprawie zostały już wydane dwa wyroki Sądu w stosunku do przedstawicieli firm drogowych. Zgodnie z prawem, poszkodowanemu przysługuje w postępowaniu cywilnym dochodzenia poniesionych strat (poszkodowane może być miasto). Myślę że właśnie problem polega na tym iż wszystkim się wydaje że znają się na wszystkim, kwestia dobrych wujków, menadżerów itp. Żyjemy w państwie prawa i powinniśmy przestrzegać prawa, a chcąc się wypowiadać w jakieś kwesti powinniśmy się wtedy, kiedy na czymś się znamy, jeśli w czymś mamy jakiś dorobek, a nie paplać jak goście spod budki z piwem.
A
Aga
tym problemem powinny interesować się firmy które dokonały zmowy przetargowej, choć na razie nie ma dowodów zmowy i jest to faza postępowania prokuratorskiego. Gdy będą dowody i prawomocny wyrok (może za 10 lat) to możemy mówić o zwrocie tych pieniędzy z majątku nie miasta a firm biorących udział w zmowie. Jako miasto jesteśmy pokrzywdzeni. Marszałek nich nie będzie dobrym wujkiem a stara się być dobrym współgospodarzem miasta.
A
Arek
Widać że jesteś totalną ignorantką, i próbujesz się wypowiadać na temat o którym nie masz zielonego pojęcia. Bo po pierwsze, kwestię odsetek nie reguluje prawo bankowe, więc marszałkowie nie wypowiadają się jako bankowcy lecz jako urzędnicy administracji publicznej, a tam te kwestie reguluje ustawa o finansach publicznych, więc przed pisaniem bzdurnych komentarzy proponuję Ci bardzo dobrą publikację "Podstawy finansów publicznych". Po drugie: jak to przeczytasz to będziesz już wiedzieć, że właśnie codziennie wartość odsetek dla miasta Tarnowa zmienia się o kwotę odsetek liczonych zgodnie z tą ustawą (w przypadku Miasta Tarnowa dziennie przybywa o kwotę ponad 5 tys. zł). Więc droga Ago, życzę Ci miłej lektury.
a
aaa
i co z tego wynika? podałeś informacje, które są dla wszystkich oczywiste (no może nie dla wszystkich, o czym można przeczytać w niektórych postach) fakt jest taki, że do przebudowy rzeczywiście doszło, ale nie w formie ronda. no ale wykazałeś się, potrafiłeś wyszukać jakieś dane, nieźle, medal się należy albo co tam sobie zamarzysz! chyba jesteś resercherem, doceń siebie!
a
aaa
parking powstaje na prywatnym terenie należącym do firmy czakram, a nie do centermedu. jak powiedział kiedyś (znienawidzony pewnie przez was Leszek Miller) dużo mówicie, ale niekoniecznie na temat.
a
aaa
po waszych komentarza można stwierdzić, że albo jesteście kompletnymi ignorantami albo tacy z was mieszkańcy tarnowa jak ci, którzy tu wynajmują mieszkania, a są zameldowani w okolicznych miejscowościach. pragnę was poinformować albo przypomnieć, że skrzyżowanie to zostało przebudowane w 2011 roku, przebudowa polegała na dodaniu jednego pasa i usprawnieniu ruchu na tym skrzyżowaniu w kierunku mościc, przed 2011 roku był tam tylko jeden pas do jazdy na wprost i do skrętu w lewo. wniosek nasuwa się prosty tacy z was mieszkańcy tarnowa jak ze mnie nieszkaniec nowego jorku. bardzo dziękuję.
p
pieszy i kierujący
Ty rzeczywiście masz rację, przecież to skrzyżowanie (Szkotnik-Szujskiego) miało być remontowane,
dodany jeszcze jeden pas (mówił o tym swego czasu chyba Słomka-Narożański), jechałem tamtędy i przyglądnąłem się i rzeczywiście robią tam chyba parking. Czyli ktoś znowu mieszkańców nabił w butelkę. Parkingów mało w mieście, ale tam na pewno mówiono o poszerzeniu skrzyżowania. Czyli wniosek nasuwa się jeden, ktoś znowu prawdopodobnie wziął w łapę. Czyj ten Centermed jest?
a
aga
marszałek co dzień mówi o milion więcej, dobry z niego bankowiec. Oczywiście ta kasa idzie na kampanie wyborczą PO. Marszałek nie ma prawa żądać zwrotu, na jakiej podstawie?
A
Arek
Piszesz że nawet wicemarszałek nie wie ile trzeba oddać pieniędzy. Gdybyś miał troszkę dobrej woli, to byś przeczytał w tekście; 19 mln. Zł, plus odsetki - na dzień dzisiejszy ponad 9 mln., dokładną sumę wylicza się na każdy dzień (dziennie ponad 5 tys. zł).
e
edi
najbardziej odpowiedzialni idą na końcu, a teraz święta. Dla wszystkich Tarnowian i nie Tarnowian, Wesołych Świąt spędzonych w cieple rodzinnego domu, w otoczeniu bliskich, życzy Edi.
m
mieszkaniec miasta
Należy zapytać urzędników miejskich co z rondem , czy też poszerzeniem skrzyżowania ul. Szujskiego
z ul. Szkotnik. Zburzono kiedyś kamienicę przy tym skrzyżowaniu mówiąc mieszkańcom, że to skrzyżowanie należy przebudować. Minęło trochę czasu o przebudowie nikt już nie mówi, za to w miejscu byłej kamienicy powstaje prawdopodobnie parking. Prace ruszyły bardzo szybko , czy zarzucono pomysł skrzyżowania, czy też parking budowany jest na potrzeby powstałej nieopodal prywatnej przychodni CENTERMED? Czyżby znowu H.Słomka-Narożański nic nie wie o tej inwestycji, czy może znowu ktoś wziął w łapę pewną kwotę i przebudowa skrzyżowania nie jest już potrzebna?
W
Waldi
Masz większą wiedzę niż organy ścigania. Myślisz, że prezydent ma sprawdzać kosztorysy? Sądzisz, że ma takie uprawnienia? Na szczęście podejrzani zostali wytypowani i za aferę odpowiedzą.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska