Zabłędza. Skomplikowana akcja ratowania kota, uwięzionego w rurze odpływowej

FLESZ - Wywóz śmieci droższy dla tych, którzy nie segregują

Kotek wszedł do plastikowej rury i utknał w niej. Nie był w stanie przejść do przodu, ani się z niej wycofać, gdyż ta była częściowo zamulona i zatkana.

Początkowo kotka próbowali uwolnić z potrzasku właściciele, ale bezskutecznie. Widząc, że zwierzę jest w coraz gorszym stanie, a ich działania nie przynoszą skutku wezwali na pomoc strażaków. Do Zabłędzy przyjechali ochotnicy z jednostki w sąsiedniej Karwodrzy.

- Akcja wbrew pozorom okazała się bardzo skomplikowana i wymagająca. Chodziło bowiem o to, aby wyciągnąć zwierzę, ale tak, żeby przy okazji nie zrobić mu krzywdy - mówi Michał Mikos, naczelnik OSP w Karwodrzy, który uczestniczył w działaniach.

Działania strażaków trwały blisko dwie godziny. Zwierzę, choć wycieńczone i słabe, ale ostatecznie wydobyto całe z rury. Dochodzi do siebie, pod opieką właścicieli.