Ratowali konia w Zabłędzy pod Tuchowem
Zgłoszenie o koniu, który utknął w wybetonowanym zagłębieniu w przydomowym garażu i nie jest w stanie się z niego wydostać wpłynęło na stanowisko kierowania tarnowskiej PSP ok. godz. 18.30.
Ze wstępnych informacji wynikało, że gospodarz widząc nadciągającą burzę, wprowadził zwierzę do garażu, aby je ochronić przed deszczem. Deski, którymi był przykryty znajdujący się w pomieszczeniu kanał samochodowy, niestety nie wytrzymały i załamały się pod ciężarem zwierzęcia. W rezultacie koń wpadł do niego zaklinowując się w ciasnej szczelinie.
Potrzebny był specjalistyczny dźwig
Wyciągnięcie ciężkiego zwierzęcia z pułapki okazało się nie lada wyzwaniem. Na miejscu interweniowali strażacy z Tuchowa i Piotrkowic, a także z filii PSP w Siedliskach. Sprowadzono także specjalistyczny dźwig ratownictwa technicznego z Tarnowa.
I to właśnie przy jego pomocy, podkładając deski i obwiązując zwierzę pasami udało się wyciągnąć konia z kanału. Ten cały cały czas był pod opieką i kontrolą weterynarza. Zwierzęciu podano m.in. środki uspokajające.
Jak mówią strażacy, zwierzę współpracowało z nimi, dzięki czemu wszystko przebiegło zgodnie z planem. Koń przeżył, ale był osłabiony i przestraszony całą sytuacją. Zanim odjechali strażacy zaczął już spokojnie skubać trawkę.
Cała akcja trwała blisko dwie godziny.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oto mieszkańcy Tarnowa i regionu, którzy zabłysnęli talentem w telewizyjnych show
- Dwór Sanguszki pod Tarnowem to ruina. Gmina chce zmienić jego oblicze
- Najwyżej oceniane parafie z Tarnowa, Bochni, Brzeska i Dąbrowy Tarnowskiej w Google
- Tak kiedyś wyglądał Tarnów! Niektórych budynków już nie ma lub przeszły duże zmiany
- W tych restauracjach w Tarnowie zjesz dwudaniowy obiad za nie więcej niż 32 złote
