Jak informuje Onet, druga opinia ws. Stefana W. wpłynęła do prokuratury w Gdańsku i jest analizowana. Opinia miała być gotowa w lutym, później w maju, czerwcu i lipcu. Wpłynęła jednak dopiero w połowie sierpnia.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk potwierdza w rozmowie z Onetem, że "opinia wpłynęła i jest analizowana". Nie wiadomo, do kiedy taka analiza potrwa. Wiadomo natomiast, że na jej czas śledczy nie podadzą treści opinii.
Najważniejsze pytanie brzmi: czy w momencie zabójstwa Stefan W. był poczytalny, czy nie? Odpowiedź na to pytanie zaważy na dalszych losach mordercy Adamowicza.
Jeżeli natomiast okaże się, że Stefan W. był poczytalny, prokuratura skieruje do sądu akt oskarżenia. Mordercy grozi dożywocie.
Z opinią ma się zapoznać także obrońca Stefana W. Artur Kotulski. Adwokat przyznał na łamach Onetu, że dopóki prokuratura nie ujawni treści opinii, on i tak nie będzie mógł komentować dokumentu.
Źródło: Onet.pl.
