Czytaj także:
- Raz na 70 lat nieustannego funkcjonowania zapory wypada to zrobić - mówi Jerzy Mróz, prezes zarządu spółki Zespół Elektrowni Wodnych Rożnów. - Zeszłoroczne powodzie mocno dały nam się we znaki. Przelewami spadały nieraz ogromne pnie drzew, zdarzały się ubytki w betonie i nieszczelności w miejscach, gdzie klapy stykają się z konstrukcją zapory. Ubytki są niegroźne, ale są, i należy je uzupełnić.
Remont potrwa trzy dni. Aby mógł zostać należycie wykonany, lustro wody w jeziorze musi być niższe o ponad sześć metrów od najwyższego spiętrzenia w czasie powodzi. W rzeczywistości obniży się więc o dwa metry, ale daje to blisko 25 milionów metrów sześciennych wody mniej w zbiorniku. Spore połacie terenu, który do tej pory znajdował się pod wodą, zostaną odsłonięte.
Proces spuszczania wody nie jest szybki. Dziennie lustro wody obniża się o około 20 centymetrów. Koniec akcji 14 września, ale już teraz w wielu miejscach widać odsłonięte dno. Część pomostów i łodzi osiadło na grubej warstwie namułów. Do przystani jachtowej w Znamirowicach można dopłynąć tylko na lekkich łódkach.
- Kiedy osiągniemy najniższy poziom wody, to do Małpiej Wyspy będzie można dojść na piechotę - śmieje się prezes ZEW Rożnów. Ostatnio tak wielki spust wody w jeziorze był podczas powodzi w 1997 roku. Dlatego wszyscy z ciekawością czekają, co wyłoni się z dna jeziora.
Serwis Wybory 2011: Najświeższe informacje wyborcze z Małopolski!
Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa! **Podpisz petycję do rządu**
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!