https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaginiony święty leży na zboczu cmentarza?

Rafał Lorek
Mirosław Ganobis z pocztówką, na której widać figurę "nepomuka". Tadeusz Firczyk pokazuje, gdzie może teraz leżeć
Mirosław Ganobis z pocztówką, na której widać figurę "nepomuka". Tadeusz Firczyk pokazuje, gdzie może teraz leżeć FOT. RAFAŁ LOREK
Przez dziesiątki lat święty Jan Nepomucen chronił oświęcimskie domostwa przed powodziami. W 1940 roku Niemcy usunęli jego figurę z Rynku Głównego. Okupanci też od razu roztrzaskali kolumnę, z wysokości której święty spoglądał na mieszkańców. Wiele wskazuje, że sama figura zachowała się. Prawdopodobnie leży pod 1,5-metrową warstwą ziemi na zboczu miejscowej nekropolii. Sugeruje to relacja nieżyjącego od ponad 30 lat grabarza Jana Radwana. Twierdził on przed laty, że zdemontowaną, ponad 1,5-metrową figurę Niemcy wyrzucili na cmentarz parafialny.

Inicjatywa odszukania jej zrodziła się w oświęcimskim Klubie "Starówka". Do lokalizacji popularnego "Nepomuka" w cmentarnej skarpie skłaniają się członkowie klubu - Tadeusz Firczyk i Mirosław Ganobis.
- Z biegiem czasu porzuconego "Nepomuka" przykryła warstwa śmieci i gruzu - przekonuje Tadeusz Firczyk, słynny kolekcjoner starych pocztówek z Oświęcimiem.

W zeszłym roku "Starówka" zleciła trojgu geologów z Mysłowic zbadanie tego terenu. Ci, za pomocą specjalistycznych elektrod, natrafili na jakiś ślad. Sugeruje on, że zaginiona figura może spoczywać
w skarpie południowej cmentarza parafialnego.

- Do wykopalisk może dojść jeszcze pod koniec lipca. Proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Jerzy Brońka jest otwarty na rozpoczęcie poszukiwań - mówi Mirosław Ganobis, posiadacz bogatej kolekcji butelek z dawnej wytwórni wódek i likierów oświęcimskich Haberfeldów.

Tadeusz Firczyk przypomina sobie, że tuż przed stanem wojennym Towarzystwo Miłośników Ziemi Oświęcimskiej zachęcało mieszkańców do poszukiwań. Nagrodą za znalezienie figury była ponoć równowartość trzech miesięcznych pensji.

Czy po blisko 70 latach od demontażu św. Jan Nepomucen powróci na oświęcimski Rynek? Jest
to uzależnione m.in. od tego, czy z centrum miasta zniknie wątpliwej urody "Tęcza". To ogromny budynek, powstały w latach 70. na poniemieckim bunkrze. Okupanci usunęli "Nepomuka",
bo przeszkadzał im w przebudowie Rynku. Plac w centrum Oświęcimia miał się stać sercem nowego, wzorcowego miasta Auschwitz.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska