https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Andrzej Bargiel i dzieci pisali listy do palących śmieci [FOTO]

Łukasz Bobek
Zakopiańskie dzieci napisały listy do zatruwających powietrze. Listy, za pośrednictwem straży miejskiej teraz trafią do mieszkańców, którzy są podejrzani o palenie w piecach odpadami. Dzieciom listy pomagał przygotować himalaista Andrzej Bargiel.

Smog się pojawiał

Gdy tylko pod Giewontem termometry pokazały kilka stopni poniżej zera nad Zakopanem pojawił się smog. To dlatego, że górale zaczęli palić w piecach węglem marnej jakości węglem oraz zwykłymi śmieciami.

Pod Giewontem wciąż jest ok. 2000 pieców starego typu, więc smog szybko się pojawił nad miastem.

- Kolejny rok z rzędu mamy z tym problem. Miasto na szczęście zaczęło działać mocniej, by namówić ludzi do wymiany pieców, m.in. poprzez dopłaty do zakupu nowych kotłów. Rozpoczęło także akcję profilaktyczną, do której i my się co roku włączamy - mówi Jolanta Sitarz-Wójcicka działaczka z Podhalańskiego Alarmu Smogowego.

Dzieci piszą listy

Tym razem PAS udał się do zakopiańskich szkół podstawowych.

- Namawialiśmy dzieciaki, by te własnoręcznie napisały list do ludzi, którzy palą w piecach śmieciami - mówi Jolanta Sitarz-Wójcicka.

Następnie te listy w sumie około 100 trafią do straży miejskiej, która z kolei będzie rozdawała je mieszkańcom w czasie kontroli ich kotłowni.

Zanim dzieci wzięły się za pisanie listów himalaista Andrzej Bargiel podpowiadał im, co mogłoby napisać.

- Ja bym podkreślił, że palenie śmieciami zatruwa nasze powietrze, co z kolei jest groźne dla zdrowi ich dzieci, wnuków. Myślę, że to najważniejszy problem związany ze smogiem - mówił himalaista. Młodzi wzięli się ostro do pracy, ale wcześniej zasypali Bargiela rozmaitymi pytaniami: o tym ile ma lat, czy urodził się we Francji, na jakich górach był, kiedy zaczął trenować wspinaczkę.

Listy napisały dzieci ze szkół podstawowych nr 1, 2 i 9 w Zakopanem

- Ja w liście stwierdziłam, że palenie w piecu może spowodować raka i może nas zabić. Poza tym śnieg jest brudny od tego smogu - mówiła nam jedna z uczennic.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Czarna Brygada
Może napiszą list do właścicieli samochodów, miejscowych i przyjezdnych, gdyż tak jakoś mi się wydaje, ze jest to próba odwrócenia uwagi od rzeczywistego źródła smogu w Zakopanem, czyli od spalin samochodowych.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska