https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane bierze kredyt. Pożyczy "tylko" 25 milionów

Tomasz Mateusiak

Blisko 25 milionów złotych kredytu chce zaciągnąć w tym roku zakopiański magistrat. Choć tym samym dług miasta wzrośnie do kwoty ponad 72 milionów, burmistrz Zakopanego planuje w najbliższych latach brać kolejne pożyczki. Jak mówi, warto to robić, bo dzięki temu stolica Tatr diametralnie zmienia swoje oblicze.

Innego zdania są jednak zakopiańscy radni.

25 milionów pożyczki

- Lada dzień ogłosimy przetarg, który ma wyłonić bank lub inną instytucję finansową, która udzieli miastu kredytu - mówi Helena Mamcarz, skarbnik UM Zakopane. - Chcemy zaciągnąć zobowiązanie w kwocie 24,7 miliona złotych. Te pieniądze w całości pójdą na inwestycje.

Jak wyjaśnia skarbnik, z pożyczki sfinansowany zostanie „wkład własny”, który Zakopane musi wyłożyć przy unijnych inwestycjach przebudowy Równi Krupowej czy renowacji dworca PKP. Część tych środków magistrat przeznaczy też na opłacenie kończącej się przebudowy dróg czy zakup budynku „Palace” - byłej hitlerowskiej katowni Podhala, gdzie powstanie zespół muzeów.

Dług do udźwignięcia?

Wielu zakopiańskich radnych jest zdziwionych wysokością kredytu. - Gdy przyjmowaliśmy tegoroczny budżet, było w nim zapisane, że pożyczkę weźmiemy, ale w wysokości jedynie 10 mln zł - mówi radny Bartek Bryjak. - Teraz dowiadujemy się, że mamy zadłużyć się na 25 milionów. Dlaczego bierzemy aż tyle kredytu, skoro za budynek „Palace” w tym roku musimy zapłacić 6 mln złotych.

Jak dodaje Bryjak, którego popierają też inni radni, miasto zadłuża się do niebezpiecznego poziomu. Zdaniem skarbnika Heleny Mamcarz, obaw o poziom zadłużenie nie ma. Gdy miasto weźmie nowy kredyt, będzie miało do spłaty długi o łącznej wartości ponad 72 mln złotych. - To mniej więcej 49 procent corocznych dochodów naszego miasta. Mamy więc za co te zobowiązania spłacać - mówi urzędniczka i dodaje, że już dziś wiadomo, iż w kolejnych latach Zakopane będzie zaciągać następne kredyty na inwestycje.

Burmistrz: inwestujemy

Burmistrz Leszek Dorula uważa, że nie ma co zbytnio martwić się zadłużeniem. Tłumaczy, że mamy właśnie nowe rozdanie środków unijnych, z których miasto obficie czerpie. Dodaje, że Zakopane potrzebujemy m.in. porządnego dworca autobusowego na miarę XXI wieku, który też będzie kosztował. Nowe inwestycje spowodują jednak wzrost liczby turystów, a tym samym wzrost dochodów. Burmistrz mówi, że teraz zainwestujemy na kredyt ale dzięki temu długi spłacimy szybciej.

- Oby tak było - mówi Maria Plewa, mieszkanka Zakopanego. - Mam małe dzieci. Nie chciałabym, by za 20 lat, kiedy będą dorosłe i zaczną płacić podatki, musiały jeszcze spłacać zaciągnięte teraz długi miasta.

WIDEO: Policjanci z Podkarpacia zgubili granaty na Podhalu

Autor: Gazeta Krakowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kłamca
Nalezy sprawdzić, czy w ogóle żyje taka osoba , jak Maria Plewa.
f
fiu fiu ha ha
Krytykował poprzednika za branie kredytów, a zadłużenie gminy to też długi jej jednostek Tesko około 20 milionów, Polskie Tatry 30 milionów, Sewik około 15 milionów itp itd. Niech bierze wezmą i jego młodzi odpowiedzialni w obroty !
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska