Czytaj także: Wioska olimpijska dla Zakopanego szansą czy kłopotem [SONDA]?
- Wiem, że mieliśmy to zrobić do 15 stycznia, ale niestety do tego dnia nie udało mi się jeszcze podpisać umów na dzierżawę gruntów pod trasy ze wszystkimi właścicielami - mówi Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. - Idziemy w dobrym kierunku, wiele osób parafowało już umowy, ale w kilku przypadkach to potrwa trochę dłużej. Wszystko rozbija się o pieniądze na dzierżawę. Wiem, że nie mamy czasu. Zdaję sobie sprawę, że nikt nie będzie na nas czekał. Na naszą porażkę czekają inni.
Co ciekawe, nagłej zmiany decyzji ws. Zakopanego nie chciała wczoraj wytłumaczyć szefowa komitetu aplikacyjnego, posłanka Jagna Marczułajtis, która jeszcze kilka dni temu stwierdziła na łamach "Krakowskiej", że jeżeli Zakopane nie przekaże jej umów na dzierżawę tras do 15 stycznia, będzie szukała innych lokalizacji pod trasy biegowe. - Daliśmy Zakopanemu jeszcze trochę czasu - powiedziała we wtorek posłanka. - Ile? Tego na razie nie chcę zdradzać.
Studniówki w Małopolsce 2013 [ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!