Do napaści na ratownika medycznego doszło w nocy z soboty na niedzielę na zakopiańskich Krupówkach (policja poinformowała o tym zdarzeniu dopiero w czwartek).
- W nocy z soboty na niedzielę na zakopiańskie Krupówki została wezwana załoga pogotowia ratunkowego, aby udzielić pomocy młodemu mężczyźnie, który uskarżał się na duszności. Na miejscu ratownicy szybko przekonali się, że niespełna osiemnastoletni mieszkaniec jednej z miejscowości powiatu tatrzańskiego, znajduje się pod wpływem alkoholu. W tej sytuacji załoga karetki zaczęła rozważać, czy nie powiadomić policji - relacjonuje zdarzenie mł. asp. Krzysztof Waksmundzki, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.
Usłyszawszy o tym, młody góral stał się agresywny, zaczął machać rękami, wykrzykiwać wulgaryzmy. Kiedy zajmujący się nim ratownik otworzył karetkę i bocznymi drzwiami wyszedł na zewnątrz, mężczyzna rzucił się na niego, zaczął go dusić, był bardzo pobudzony i agresywny.
Z pomocą ratownikowi ruszyli znajdujący się w pobliżu przechodnie, wśród których znajdował się zakopiański policjant będący w czasie wolnym od służby. Wspólnymi siłami obezwładnili agresora, który po fakcie tłumaczył, że nie wie dlaczego zachował się w taki sposób.
- Zgodnie z Ustawą o państwowym ratownictwie medycznym, ratownik podczas wykonywania swoich obowiązków związanych z ratowaniem zdrowia i życia ludzkiego, korzysta z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych. Biorąc to pod uwagę, krewkiemu młodzianowi za naruszenie nietykalności cielesnej ratownika grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, lub pozbawienia wolności do lat trzech - podsumowuje policjant.
ZOBACZ KONIECZNIE: