- Faktycznie takie zgłoszenie dotarło do nas, choć nie było to oficjalne zawiadomienie. Poinformowała nas o tym pracownica jednej ze szkół - mówi Krzysztof Waksmundzki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.
Jedna z uczennic szkoły podstawowej idąc rano do szkoły miała na swojej drodze napotkać mężczyznę, który się obnażał na ulicy. Dziecku nic się nie stało, a o dziwnym incydencie opowiedziało w domu rodzicom. Ci z kolei powiadomili szkołę, a ta policję. Według uczennicy ten mężczyzna miał mieć kolczyk na twarzy.
- Wzmocniliśmy patrole przy szkołach, szczególnie w godzinach, gdy dzieci idą na lekcje. Także pracownicy szkoły sami czuwali i sprawdzali, czy ktoś podejrzany nie kręci się w okolicach szkoły. Jak na razie nie zaobserwowaliśmy nikogo takiego - mówi Waksmundzki.
Incydent nie powtórzył się kolejny raz.