Zakopiańska spółka Tesko, która zajmuje się organizacją miejskiej komunikacji autobusowej, dostała do testów autobus elektryczny marki Pilea wyprodukowanym w Polsce. - Autobus będzie kursował na dwóch naszych liniach z Cyrhli na Krzeptówki i na linii okrężnej przez Olczę i Harendę. Chcemy go sprawdzić zarówno na podjazdach, jak i na zjazdach. Zapraszamy do korzystania, bo również dla nas będą ważne opinie pasażerów – mówi Monika Jaźwiec, prezes spółki Tesko.
Zakopiańscy kierowcy dostali do testów autobus marki Pilea wyprodukowany w Polsce. - To pojazd, który jest w stanie, na w pełni naładowanej baterii, przejechać do 140 kilometrów. Choć mamy możliwości techniczne i baterie, które pozwolą przejechać 210 i 300 kilometrów. To jednak jest zdeterminowane warunkami pogodowymi. Wiadomo, że czym zimniej, tym sprawność baterii spada – mówi Mariusz Wdowczyk z firmy ARP E-Vehicles, która wyprodukowana pojazd. - Ładowanie takiego autobusy trwa do 2 godzin, jeśli użyta zostanie dedykowana stacja ładowania takich pojazdów. Normalne ładowanie zajmie ok. 4-5 godzin.
Jeśli elektryczne autobusy w Zakopanem się sprawdzą, miasto będzie starało się zakupić takie pojazdy. - Są to pojazdy drogie. Koszt takiego autobusy może oscylować w granicach 2 mln zł. Dlatego złożyliśmy wniosek do programu „Zielony transport” realizowanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Czekamy na rozstrzygnięcie. Jeśli będzie ono pozytywne i dostaniemy grant, wtedy myślę, że w przyszłym tygodniu takie autobusy będą jeździć o ulicach Zakopanego – zapowiada Tomasz Filar, wiceburmistrz Zakopanego. Mają one kursować nie tylko po dwóch istniejących już liniach, ale także na trzeciej planowanej linii, która ma kursować ze Spyrkówki do Kuźnic.
- 10 najpiękniejszych tatrzańskich szlaków jesienią. Tutaj warto iść
- Turyści oszaleli na punkcie tego miejsca w Tatrach. Instagram pełen zdjęć!
- Które tatrzańskie schroniska karmią najlepiej? Oceny wg Tripadvisor
- W Tatrach już czuć jesień. Zobacz pierwsze oznaki tej pory roku w górach
- Tak ćwiczą się kandydaci na ratowników TOPR. Jest ciężko!
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
