https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Karetki będą jeździć bez lekarzy na pokładzie?

red.
Na Podhalu w karetkach nie będzie lekarza? Wojewoda małopolski analizuje wniosek zakopiańskiego szpitala w sprawie zastąpienia karetki specjalistycznej podstawową, w której jeżdżą ratownicy medyczni. Dyrekcja szpitala zaznaczyła, że ma kłopot ze znalezieniem chętnych lekarzy do pracy w karetkach.

Obecnie na terenie powiatu tatrzańskiego - w Szpitalu Powiatowym w Zakopanem, gdzie jest oddział ratunkowy - działają trzy karetki (które są w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego): dwa zespoły podstawowe, a także jeden zespół specjalistyczny - z lekarzem na pokładzie. Plan ratownictwa medycznego układa wojewoda, a ostatecznie zatwierdza minister zdrowia.

Dwie zamiast jednej

Zakopiański szpital wystąpił do wojewody małopolskiego z wnioskiem o zmianę - żeby jedną karetkę typu „S” zastąpić dwiema karetkami podstawowymi: jedna stacjonowałaby przy szpitalu w Zakopanem, a druga na zachodnich rubieżach powiatu tatrzańskiego. Mówiło się o Witowie.

- Zgodnie z Państwowym Systemem Ratownictwa Medycznego na każde 20 tys. mieszkańców przysługuje 1 karetka. Więc u nas, na 67 tys. stałych mieszkańców mamy 3,5 karetki. Trzy w pełnym wymiarze i jedna sezonowa, która stacjonuje w Bukowinie Tatrzańskiej. Tymczasem u nas jest zdecydowanie więcej ludzi w sezonach letnim i zimowym, czasami wypoczywa kilkaset tysięcy ludzi. W czasie ferii i wakacji powinno być tutaj ze sześć karetek - mówi Regina Tokarz, dyrektorka szpitala w Zakopanem.

Nie ma chętnych lekarzy

- Na całym świecie zespoły ratownictwa medycznego są tylko z ratownikami medycznymi, którzy mają bardzo szeroki zakres uprawnień. Ich zadaniem jest w jak najkrótszym czasie dowieźć pacjenta do szpitala. Także u nas, w naszych sąsiednich powiatach, wszystkie już niemal karetki są typu podstawowego - mówi Regina Tokarz. I dodaje, że nawet dyspozytor pogotowia, który odbiera zgłoszenie z numeru 112, nie wysyła na miejsce karetki, w której jest lekarz, ale tę, która jest najbliżej.

Inna sprawa, że coraz trudniej znaleźć lekarzy chętnych na dyżur w karetce pogotowia. Potwierdza to także Marek Wierzba, dyrektor Specjalistycznego Szpitala w Nowym Targu. Tam w systemie jest osiem karetek, w tym tylko jedna z lekarzem na pokładzie.

- Nawet na tę jedną karetkę mamy czasami problem, by znaleźć lekarza. 90 zł za godzinę pracy nie jest już atrakcyjne. Lekarze w prywatnych przychodniach mogą bowiem liczyć na 150-200 zł za godzinę. Często więc kończy się tak, że w karetce dyżurują lekarze-rezydenci, którzy dopiero zbierają doświadczenie w zawodzie - mówi dyrektor z Nowego Targu.

I dodaje, że niejednokrotnie w czasie wyjazdów do sytuacji stresowych o wiele bardziej przydatni niż rezydenci okazują się dobrze wykwalifikowani ratownicy medyczni z doświadczeniem.

- Ważne, by mieli nie tylko odpowiednie wyszkolenie, ale i sprzęt medyczny w karetce - dodaje.

Nowotarski szpital 1,5 roku temu wystąpił do wojewody o zmianę 2 karetek typu „S” na „P”. I wówczas dostał na to zgodę. - Nie odnotowałem żadnej różnicy, ani na plus ani na minus po tej zmianie - kwituje Wierzba.

Na razie wojewoda małopolski nie zdecydował, czy karetka z lekarzem zniknie z Zakopanego. Nie ma jednak także decyzji o dodatkowej karetce dla Witowa.

Co na to wojewoda?

Urząd Wojewódzki w Krakowie analizuje wniosek szpitala. - Wystąpiliśmy do dyrektora szpitala z zapytaniem: Czy środki finansowe przekazywane szpitalowi w ramach umowy zawartej z Małopolskim Oddziałem NFZ w Krakowie na finansowanie zadań karetek pogotowia są w całości przekazywane na zapewnienie gotowości dobowej zespołów karetek, czy w ramach tych środków podejmowano działania zmierzające do zapewnienia odpowiedniego, atrakcyjnego wynagrodzenia dla personelu karetek, w tym lekarzy. Nie otrzymaliśmy pełnej odpowiedzi na pytania - informuje biuro prasowe wojewody małopolskiego. Ponadto urząd z Krakowa wystąpił o opinię do starostwa tatrzańskiego jako organu założycielskiego dla szpitala, a także do wojewódzkiego konsultanta w dziedzinie ratownictwa medycznego. Na razie urząd czeka na opinie.

WIDEO: Karta czy gotówka? Co zabrać na wakacje

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2019-06-22T16:41:39 02:00, Kamyk:

Idą po kosztach i z kierowców robią ratowników medycznych. Bo przecież kierowca nic nie robi przez te parę minut jak zajedzie do pacjenta, więc więc trzeba mu znaleźć zajęcie. Po co dwóch ratowników na pace i kierowca jak można z kierowców zrobić ratowników, jeden etat odpada, a kierowca-ratownik zarabia tyle samo jak był samym kierowcą.

A po cholere lekarz? Moze by tak ksiedza zatrudnic z kropidlem i olejami?

G
Gość
2019-06-22T16:44:57 02:00, Kamyk:

Podobnie z przetargami na wynajem karetek pogotowia. Po co ma szpital kupować i utrzymywać, jak można wynająć złom. A jak się będą psuć to najwyżej nałożą kary finansowe. Tylko to nie rozwiązuje problemu, bo pacjent dalej czeka na karetkę.

Ale o co chodzi? Ma być na 500 , 113 emeryturę przed wyborami, Rydzyka, premie dla swoich i inne takie to gdzieś trzeba oszczędzić--chyba logiczne, nie? A przecież lekarze, nauczyciele i sędziowie to darmo jadu i nieroby więc?

G
Gość
2019-06-22T16:41:39 02:00, Kamyk:

Idą po kosztach i z kierowców robią ratowników medycznych. Bo przecież kierowca nic nie robi przez te parę minut jak zajedzie do pacjenta, więc więc trzeba mu znaleźć zajęcie. Po co dwóch ratowników na pace i kierowca jak można z kierowców zrobić ratowników, jeden etat odpada, a kierowca-ratownik zarabia tyle samo jak był samym kierowcą.

Żeby wypowiadać się należy znać temat o którym się mówi.Z kierowcy nie zrobi się ratownika.Ratownik medyczny to osoba która musi mieć ukończone Studia o kierunku Ratownictwo Medyczne.Zespol karetki Podstawowej to dwie osoby z takim wykształceniem,jedna z nich to kierowca ratownik,druga to ratownik kierownik zespołu i musi posiadać min. letnie doswiadczenie w pracy.

Proszę nie siać zamętu.

K
Kamyk
Podobnie z przetargami na wynajem karetek pogotowia. Po co ma szpital kupować i utrzymywać, jak można wynająć złom. A jak się będą psuć to najwyżej nałożą kary finansowe. Tylko to nie rozwiązuje problemu, bo pacjent dalej czeka na karetkę.
K
Kamyk
Idą po kosztach i z kierowców robią ratowników medycznych. Bo przecież kierowca nic nie robi przez te parę minut jak zajedzie do pacjenta, więc więc trzeba mu znaleźć zajęcie. Po co dwóch ratowników na pace i kierowca jak można z kierowców zrobić ratowników, jeden etat odpada, a kierowca-ratownik zarabia tyle samo jak był samym kierowcą.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska