https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: Mężczyzna, którego szukało pół Podhala chciał tylko... wytresować psa?

red.
Domniemany groźny mężczyzna, który miał niczym filmowy Rambo ukrywać się w podhalańskich lasach został odnaleziony! Od razu jednak uspokajamy, że w historii tego człowieka niemal nic nie jest takie, jak początkowo przekazała mediom Straż Ochrony Tatrzańskiego Parku Narodowego. Obywatel Ukrainy nie chciał złożyć psa w ofierze rytualnej, a jedynie go... tresował. Nie jest też byłym wojskowym, a zwykłym gastarbeiterem (pracownikiem sezonowym), który mieszka w Zakopanem.

W miniony czwartek (29 sierpnia) dyżurny KPP w Zakopanem otrzymał zgłoszenie, iż w rejonie Doliny Małej Łąki w Tatrach młody mężczyzna miał znęcać się nad psem. Policjanci wspólnie ze strażnikami prowadzili poszukiwania mężczyzny we wskazanym rejonie, jak również zbierali informacje od świadków na temat tego zdarzenia. Pierwszy przekaz, jaki dotarł do policjantów, brzmiał dość dramatycznie i mówił wręcz o katowaniu psa przez „wyszkolonego wojskowo” mężczyznę.

O sprawie więcej pisaliśmy tutaj!

Tego wieczora poszukiwania nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Następnego dnia policjanci ustalili, kim jest poszukiwany mężczyzna, a następnie przesłuchali go na okoliczność opisywaną w zgłoszeniu. 4-miesięczny piesek cocker spaniel trafił do weterynarza, który po badaniu stwierdził, że jest w świetnej kondycji i nic mu nie jest. Właściciel pieska, 32-letni obywatel Ukrainy mieszkający i pracujący w Zakopanem przyznał, że nie ma jeszcze doświadczenia w tresurze psów i nie chciał go skrzywdzić. Mężczyzna oświadczył również, że z wojskiem nigdy nie miał nic wspólnego jedynie trenował chód sportowy. Piesek podczas policyjnych czynności nie odstępował swojego pana na krok i okazywał wielkie przywiązanie do niego. „Ataki” pieska musieli także odpierać policjanci. Ustalenia, jakie później podjęto ze świadkami zdarzenia, okazały się zgoła inne niż przekazane w pierwszym zgłoszeniu. Policjanci na obecnym etapie dochodzenia nie znaleźli podstaw do przedstawienia mężczyźnie zarzutów znęcania się nad psem. Czynności w sprawie będą kontynuowane.

Przejdź do galerii i zobacz aktualny stan prac na budowie górskiego odcinka ekspresowej zakopianki

Budowa zakopianki. Nową trasą pojedziemy "na dniach". Zobacz...

Policjanci przypominają o obowiązkach, jakie spoczywają na właścicielu psa. Posiadanie czteronoga to nie tylko przyjemność, ale również duży obowiązek, jaki nakłada na właścicieli psów prawo, więc każdy, kto będzie chciał zostać, bądź jest szczęśliwym posiadaczem psa, powinien zapoznać się z podstawowymi zasadami dotyczącymi trzymania psa oraz obowiązkami, jakie musi spełnić jego właściciel.

Przede wszystkim należy zapewnić właściwe warunki, o których mówi Ustawa o ochronie zwierząt tj.: pomieszczenie powinno być odpowiednio dostosowane, psa należy chronić przed zimnem czy upałem, a także przed opadami atmosferycznymi, pies powinien mieć dostęp do światła dziennego czy swobody ruchu, zapewnioną karmę i wodę, ważne jest, by uwięź, na której trzymany jest pies nie była krótsza niż 3 metry, jak i fakt dotyczący trzymania psa na uwięzi nie był dłuższy niż 12 godzin. Obowiązkowe jest również szczepienie ochronne czworonogów.

FLESZ - Parkowanie drożeje. Znamy nowe stawki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Swołocz z ukrainy ma zupełnie inne pojęcie o traktowaniu zwierząt niż ludzie zachodu.
J
Ja
A wprowadzanie psa na teren parku nie jest karane mandatem?
G
Gość
4 września, 13:55, Mirror:

Czyli Mateusiak i Bobek zwyczajnie zeszli na psy. W desperacji, z braku tematów posuwają się do oskarżania niewinnego człowieka o znęcanie się nad zwierzęciem, a także tworzą fikcyjne historie o tym jak ktoś pomylił szlak i zszedł na Słowację. Fuj!

Nadgorliwość w tym przypadku osiągnęła szczyt absurdu.

M
Mirror
Czyli Mateusiak i Bobek zwyczajnie zeszli na psy. W desperacji, z braku tematów posuwają się do oskarżania niewinnego człowieka o znęcanie się nad zwierzęciem, a także tworzą fikcyjne historie o tym jak ktoś pomylił szlak i zszedł na Słowację. Fuj!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska