Na działkach leżących pomiędzy stacją benzynową na Ustupie a rogatkami miasta dotychczas rosła tylko trawa. Stojące tu domy - które zbudowano 40-50 lat temu - można policzyć na palcach dwóch rąk. Nowe nie powstawały, bo nie pozwalali na to drogowcy. Cały okoliczny teren od lat jest zarezerwowany pod ewentualną rozbudowę zakopianki.
- Dlatego przeżyłem szok, gdy kilka dni temu odkryłem, że ktoś chce budować tu galerię handlową - mówi Jan Stachoń, mieszkaniec Ustupu. - Sprawdziłem w urzędzie i okazało się, że rzeczywiście - burmistrz dał już pierwsze zgody na wielką galerię.
Sprawdziliśmy. Okazuje się, że zakopiański magistrat sprawę pozwolenia na budowę galerii zna od lat. Na początku tego roku burmistrz wydał inwestorom pismo, które mówi o tym, jak przyszła galeria będzie wpływać na środowisko. Z takim pismem inwestor może starać się o wydanie pozwolenia na budowę. A chce stawiać sporo. Na Ustupie planowany jest obiekt z parkingami podziemnymi oraz stacja benzynowa. Całość stanie na hektarze gruntu. Obie części centrum połączy tunel pod za-kopianką.
Burmistrz Majcher zapewnia, że to tylko nierealne plany. - Nie wierzę, że coś takiego na Ustupie powstanie - mówi. - Ta sprawa toczy się od lat i nie widzę jej końca. Wszystko dlatego, że teren jest blisko zakopianki, która kiedyś może zostać rozbudowana (to kolidowałoby z galerią - przyp. red.), a na dodatek w tym miejscu nie ma planu zagospodarowania przestrzennego.
Burmistrz zapomina jednak, że plan zagospodarowania dla Ustupu wszedł w życie... 2 miesiące temu. W miejscu, gdzie ma powstać galeria, samorządowcy zaplanowali właśnie... sklepy wielkopowierzchniowe!
Mieszkaniec Zakopanego, który chce budować galerię handlową, nie chciał wczoraj komentować sprawy. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że wkrótce wystąpi do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z prośbą o pozwolenie na budowę bezkolizyjnych zjazdów z zakopianki do jego centrum. Gdy te dokumenty uzyska, będzie mógł złożyć w starostwie wniosek o pozwolenie na budowę sklepów.
Wcześniej jednak zgodę na inwestycję musi wydać Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. - My na razie żadnego zapytania od inwestora w tej sprawie nie mieliśmy. Dlatego oficjalnie dla nas sprawa nie istnieje. Jaka będzie decyzja, gdy złoży wniosek, nie chcę na razie mówić - zaznacza Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału GDDKiA.
Napisz:
[email protected]
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
