https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: policzą turystów

Przemysław Bolechowski
Marcin Makówka
Miasto Zakopane pozazdrościło Tatrzańskiemu Parkowi Narodowemu i też chce najprawdopodobniej za rok przeprowadzić akcję liczenia turystów.

Sprawa ważna, bo tak naprawdę nikt nie wie ilu turystów przebywa pod Tatrami w sezonie turystycznym. Szacunki są bardzo różne - niektórzy oceniają, że w sierpniu na Podhalu było pół miliona osób, inni twierdzą, że w samym Zakopanem góra mogło być 80 tysięcy turystów. Dlatego władze Zakopanego zastanawiają się czy nie zorganizować akcji liczenia turystów przebywających w Zakopanem przez kilka sierpniowych dni.

Badanie ruchu turystycznego pod Giewontem jest jak najbardziej sensowne. Obecnie bowiem osoby pytane o to ilu turystów gościło w sezonie Zakopane, udziela skrajnie różnych odpowiedzi. Poza tym ostatnie tego typu badania przeprowadzano kilkadziesiąt lat temu. - Szacunki ustalano na podstawie ilości sprzedawanego chleba - mówi Andrzej Kawecki, dyrektor Biura Promocji Zakopanego. - Zakładano, że bochenek przypada na dwie osoby. Było to za czasów PRL-u, więc takie liczenie przy ograniczonej liczbie sklepów i piekarni nie było sprawą trudną.

Ta metoda siłą rzeczy powodowała, że wyniki trudno było uznać za miarodajne. Choć i teraz na podstawie produkcji piekarni można szacować wzrost ruchu turystycznego. - Wiem od właścicieli piekarni, że w porównaniu z rokiem ubiegłym sprzedaż wzrosła dwukrotnie w sierpniu - dodaje Kawecki. - To pozwala przyjąć, że gości w tym roku mieliśmy rekordowo dużo.

Władze miasta ewentualne liczenie turystów chcą powierzyć w ręce fachowców. Aby raz na zawsze ustalić - ile osób np. w sierpniu może pomieścić stolica Tatr. - Moje szacunki sierpniowe to około 80 tysięcy osób - ocenia Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. - Do tego oczywiście dochodzą jeszcze turyści, którzy mieszkają poza Zakopanem i w ciągu dnia do nas dojeżdżają. Ale to tylko ostrożne szacunki. Dlatego chcemy wreszcie przeprowadzić badania ruchu turystycznego. Akcję możnaby przeprowadzić z Izbą Turystyki, jak i Politechniką Krakowską, w której jest dział zajmujący się statystyką.

Władze Zakopanego nie wykluczają, że podobnie jak w przypadku liczenia turystów w TPN, tak i w mieście do pomocy trzeba będzie zaprosić wolontariuszy. Tym bardziej, że miastu zależy nie tylko na ustaleniu ilości osób, które przyjeżdżają pod Tatry. - Chciałbym, aby ankieterzy pytali część z nich co im się w Zakopanem podoba, a co nie - tłumaczy Majcher. - Warto byłoby również zapytać czego od miasta oczekują i jakie atrakcje chcieliby tu mieć.

Wybrane dla Ciebie

Ubezpieczyciele sprawdzą PESEL przed OC. Rząd szykuje zmiany

Ubezpieczyciele sprawdzą PESEL przed OC. Rząd szykuje zmiany

PiS świętuje wynik wyborów prezydenckich na krakowskim Rynku Głównym

PiS świętuje wynik wyborów prezydenckich na krakowskim Rynku Głównym

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska