https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: potok Bystra porwał 25-letniego mężczyznę [ZDJĘCIA]

Łukasz Bobek
Zakopiański potok Bystra to nie spokojny górski strumyczek, ale rwąca woda, która może porwać nawet dorosłego człowieka. Jednak nie zważają na to ani turyści, ani zakopiańczycy. O sile wody przekonał się w poniedziałek 25-letni mieszkaniec Zakopanego.

Mężczyzna ok. godz. 14 szedł brzegiem potoku ze swoim psem. Nagle czworonóg wpadł do wody. 25-latek chciał mu pomóc, jednak i jego porwał nurt Bystrej. Początkowo próbowali mu pomóc przechodnie, jednak bezskutecznie. Przepłynął ok. 2 km i dopiero przy ulicy Nowotarskiej wyciągnęli go strażacy. - Mężczyzna jest przytomny, jednak mocno poturbowany - mówi zastępca komendanta Straży Pożarnej w Zakopanem Grzegorz Worwa. 25-latek trafił do szpitala.

Od kilku lat przy korycie Bystrej stoją tablice informujące o zagrożeniu. Mało kto jednak zwraca na nie uwagę. W poniedziałek bez problemów udało nam się znaleźć parę starszych osób niemal moczących nogi w potoku. Dla nich to był zwykły mały strumyk.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
S
Pies, żyje, jest cały i zdrowy. Pan na szczęście też, tylko bardzo poobijany.
M
Majster
Jaki to potok? To jest wybetonowany kanał, w którym woda zap... jak z Kärchera, bo nie ma gdzie wytracić tej energii.

"Praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb." - że zacytuję klasyka. ;)
y
yaro5000
Może napiszecie łaskawie co się z psiakiem stało, czy może uważacie, że to żaden problem??
C
Chl
Dawniej (jeszcze w latach 90) były liny lub łańcuchy na takie okoliczności, zawieszone pod każdym mostkiem. Dziś ich nie ma, nie wiedzieć czemu zniknęły przy remontach...
C
Chl
Dawniej (jeszcze w latach 90) były liny lub łańcuchy na takie okoliczności, zawieszone pod każdym mostkiem. Dziś ich nie ma, nie wiedzieć czemu zniknęły przy remontach...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska