https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Protestują przeciwko budowie wielkiego pensjonatu

Łukasz Bobek
- Gdy wielka budowa ruszy, może zagrozić naszym domom i drodze - mówi Bogdan Wierzchowski
- Gdy wielka budowa ruszy, może zagrozić naszym domom i drodze - mówi Bogdan Wierzchowski Łukasz Bobek
- W naszym mieście nic się nie zmieniło. Dalej powstają potężne budynki deweloperskie - skarżą się mieszkańcy ulicy Za Cieszynianką w Zakopanem. Mają żal do władz, że pozwoliły na budowę wielkiego apartamentowca w ich bezpośrednim sąsiedztwie. - Przez tę inwestycję mogą ucierpieć nasze domy i droga dojazdowa - ocenia Bogdan Wierzchowski z ul. Za Cieszynianką.

Miał być rodzinny domek

Trzypiętrowy budynek (ponad 5 tys. metrów sześciennych) ma powstać na działce, na której stoi stary, opuszczony i zrujnowany dom jednorodzinny.

- Gdy kilka miesięcy temu zobaczyłem na miejscu nowego właściciela, spytałem, co chce tu zrobić. Powiedział mi, że zburzy stary dom i postawi domek rodzinny. W sumie to ucieszyłem się, bo będę miał nowego sąsiada, a i okolica się poprawi - wspomina Bogdan Wierzchowski. Niedawno mina mu zrzedła, gdy zobaczył projekt nowego domu, jaki inwestor złożył w starostwie tatrzańskim. - To będzie „domek”, ale nie rodzinny, lecz wielorodzinny - ocenia Wierzchowski.

Dwa piętra w ziemi

Potężny obiekt zamierza postawić krakowska spółka deweloperska. - Dodatkowo inwestor zaplanował, że pod ziemią powstaną dwa piętra, w tym garaż podziemny. Chce wkopać się ponad 7,5 metra poniżej poziomu gruntu - zauważa Wierzchowski.

Zdaniem mieszkańców, taka inwestycja zagrozi sąsiednim budynkom, jak i drodze dojazdowej do ich posesji. Boją się, że sam wykop spowoduje, że ich domy popękają, a jezdnia się obsunie. Dlatego kilkanaście osób z ul. Za Cieszynianką wysłało protesty do starostwa tatrzańskiego, które ma wydać inwestorowi pozwolenie na budowę.

- Wniosek o wydanie pozwolenia na budowę w tym miejscu dostaliśmy w czerwcu - potwierdza Małgorzata Papież-Para z wydziału budownictwa i architektury zakopiańskiego starostwa. - To duży obiekt. Czy za duży? Na to pytanie nie umiem dziś odpowiedzieć. Cały czas sprawdzamy projekt pod względem zgodności z obowiązującym planem miejscowym. Jeśli nie będzie z nim sprzeczny, właściciel dostanie zgodę na budowę, nawet mimo dosyć sporej liczby protestów, jakie napisali do nas sąsiedzi inwestora.

Zaznacza, że rozumie protestujące osoby, ale nie może odmówić wydania pozwolenia w sytuacji, gdy projekt jest zgodny z planem.

Żal do miasta

Mieszkańcy ul. Za Cieszynianką mają żal do władz Zakopanego, które od lat, niezależnie od tego, kto jest burmistrzem, publicznie deklarują, że chcą ukrócić wielkie inwestycje deweloperskie, niepasujące do lokalnej architektury.

- W planie zagospodarowania miasta, dla naszej dzielnicy znalazła się furtka dla takich dużych inwestycji - zauważa Wierzchowski.

Okazuje się, że nie tylko w tym planie.

- W planie zagospodarowania przestrzennego dla obszaru Skocznia w Zakopanem (obejmuje ul. Za Cieszynianką) zostało zapisane, że mogą tam powstać tylko budynki jednorodzinne - informuje Małgorzata Staszel, naczelnik wydziału planowania przestrzennego w UM Zakopane. Zaraz jednak nadmienia, że w tym i wielu innych planach, jakie obowiązują pod Giewontem, widnieje też zapis, że na działkach o powierzchni przekraczającej 1000 metrów kwadratowych można postawić większe budynki, dokładnie zaś pensjonaty. I tak właśnie jest w tym przypadku.

- Takie zapisy poprzednie władze miasta wprowadziły, by ułatwić życie mieszkańcom - wyjaśnia Staszel. - Wiadomo, że w górach wiele osób żyje z wynajmu pokoi turystom. Miasto stymuluje w ten sposób rozwój gospodarczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tutejszy
Ha!....Ha!... Ha!... a szkoła językowa wam przeszkadzała!!!
k
krakus
Plany zagospodarowania terenu w Zakopanem były robione pod dyktando Majchra. Teraz są tego rezultaty, że kolesie deweloperzy budują swoje olbrzymie inwestycje na bardzo małych działkach aby jak najbliżej centrum nie liczą się z tym, że obok stoją małe domy którym tak wielkie budynki zagrażają. To samo będzie Za Cieszynianką. Czy urzędasy ze Starostwa tego nie widzą, albo nie chcą widzieć bo ktoś im przysłonił oczy w sposób karalny.
K
Kolos
Ciekawe, że miasto za mjachra stymulowało rozwój gospodarczy ale tylko centrum i kolesiostwo się rozszerzyło jak widać do wieeelkich rozmiarów.
k
krakus
Prawo w Zakopanem coraz głupsze, każdy urzędas wymyśla swoją wersję taką aby coś z tego mieć. Starostwo wydaje zezwolenia na projekty analfabetów co skutkuje woleniem się budynków. Przykładem jest idiotyczna inwestycja podobna do tej Za Cieszynianką na Zamojskiego gdzie sąsiedni budynek na wskutek jej wali się. Kto pracuje w Wydziale Budownictwa w Starostwie chyba sami idioci albo przekupieni.
y
yale
Protestować to trzeba było jak powstawały pierwsze kolosy. Teraz to się można wyprowadzić.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska