WIDEO: Tłumy turystów idą do Morskiego Oka
Autor: Jan Latała, Gazeta Krakowska
O tym, że tłumy najechały Zakopane i okoliczne wioski nie trzeba przekonywać nikogo, kto na Podhalu mieszka. Niemal od 1 lipca do ostatniego dnia sierpnia podhalańskie drogi były zakorkowane, po Krupówkach przelewał się tłum turystów.
Według danych Tatrzańskiego Parku Narodowego, te wakacje były w polskich górach najliczniejsze od 2010 roku. Przez dwa wakacyjne miesiące w Tatry weszło 1 miliona 201 tys. 61 osób (dane na podstawie ilości sprzedanych biletów wstępu, dane nie obejmują wyjeżdżających kolejką na Kasprowy Wierch i wchodzących do Doliny Chochołowskiej).
Bilety do TPN | Create infographics
Najpopularniejsze szlaki w Tatrach w lipcu 2015 roku | Create infographics
Dane: TPN. Opracowanie: BoWo
Tradycyjnie już najbardziej oblegany w Tatrach był sierpień. W drugim miesiącu wakacji w góry weszło 649 tys. 821 osób. W ciągu ostatnich 5 lat jedynie sierpień w 2011 roku okazał się bardziej tłoczny (658 tys. 493 osoby). Jednak wówczas stosunkowo słabo wypadł lipiec.
- Rzeczywiście, te wakacje były wyjątkowe. Czasami to aż nie chciałam wychodzić ze schroniska i patrzeć na te tłumy – przyznaje Maria Łapińska, prowadząca schroniska nad Morskim Okiem. - Według mnie to najlepsze wakacje od 10 lat. Zaś w porównaniu do zeszłego roku ruch wzrósł o 30-40 procent.
Pani Maria ocenia, że w ciągu wakacyjnego dnia prowadzone przez nią schronisko obsługiwało średnio 3-4 tys. osób. - Na szczęście mamy na tyle doświadczenia już, że nie zdarzyła się sytuacja, że w kuchni brakło nam produktów – mówi zadowolona.
Wzrost liczny turystów odnotować można także na podstawie danych Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przez dwa miesiące tegorocznych wakacji pogotowie górskie zanotowało o 50 proc. więcej interwencji niż przed rokiem.
Ratownicy tatrzańscy od 1 lipca do 31 sierpnia interweniował 232 razy, w tym 87 razy z użyciem śmigłowca ratunkowego. TOPR pomógł 256 osobom. W dwóch przypadkach doszło do zgonów. Nie był to jednak wynik upadków, czy innych urazów, ale problemów kardiologicznych.
Szczęśliwi po wakacjach są także mieszkańcy Zakopanego, którzy żyją z turystyki. - Z czystym sumieniem mogą powiedzieć, że to było najlepsze lato od 10 lat. I to nie tylko w Zakopanem, ale i w okolicznych miejscowościach: Poroninie, Kościelisku, Białym Dunajcu, czy w Bukowinie Tatrzańskiej. Wszędzie były tłumy – zaznacza Dariusz Galica, prowadzący internetową bazę wynajmu kwater na Podhalu.
- Według naszych szacunków i rozmów z branżą turystyczną, liczba turystów w porównaniu do ubiegłego roku wzrosła w Zakopanem o 20 proc. - mówi z kolei Agata Wojtowicz z Tatrzańskiej izby Gospodarczej w Zakopanem.
Najbardziej góralom pomogła oczywiście pogoda. Według bowiem danych IMGW, tegoroczne wakacje, a zwłaszcza sierpień, były najbardziej suche od 100 lat.
- Ale moim zdaniem, nie tylko pogoda pomogła. Także sytuacja międzynarodowa. Tunezja, Egipt, Turcja, a także Grecja, czyli od lat ulubione miejsca wypoczynku Polaków, w tym roku stały się niebezpieczne. Dlatego wielu Polaków zdecydowało się spędzić wakacje w kraju – ocenia Agata Wojtowicz.