Przez najbliższe dwa tygodnie ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pozostaną bez swojego śmigłowca "Sokół". Ten bowiem musi przejść odpowiednie badania techniczne.
- "Sokół" odleciał na przegląd do Świdnika - informuje ratownik TOPR, Adam Marasek. Przegląd potrwa ok. 3 tygodni. Brak śmigłowca nie oznacza, że gdy dojdzie do jakiegoś poważnego wypadku w górach, ratownicy będą bezradni. - Gdyby zaszła konieczność użycia śmigłowca w czasie akcji ratunkowej TOPR wspomoże śmigłowiec słowacki - uspokaja Marasek. Przeglądy helikoptera pogotowia górskiego to standardowe badanie techniczne, które jest konieczne, aby maszyna mogła bezpiecznie latać.