- Rozpoczynamy właśnie wizyty na posesjach - mówi Wiesław Lenard, rzecznik prasowy zakopiańskiej straży miejskiej.
Strażnicy będą przypominać mieszkańcom, że muszą sprzątać chodniki przylegające do ich domów - podobnie jak odśnieżać w zimie.
- Zobowiązuje do tego prawo. Trzeba wyjść i przynajmniej zamieść chodnik. Jeśli właściciel posesji, przy której leży chodnik, nie mieszka w Zakopanem, sprzątaniem zajmie się brygada interwencyjna Urzędu Miasta - wyjaśnia Wiesław Lenard.
Strażnicy będą upominać mieszkańców, że porządek muszą zachować także na swoich posesjach.
- Chodzi nam o to, żeby nie było takich sytuacji, że ktoś ma na swojej działce dzikie składowisko śmieci, starych rupieci, które szpecą otoczenie. Wielokrotnie otrzymywaliśmy bowiem takie sygnały od turystów, że to nie licuje z wizerunkiem turystycznego miasta - zauważa Lenard.
Strażnicy zastrzegają, że na razie będą tylko chodzić i przypominać o obowiązkach. Ale jeśli właściciel posesji okaże się oporny i nie posprząta, to w czasie rewizyty może narazić się na mandat. - Będziemy zaczynać od 100 zł - zapowiada Lenard.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!