Trzy lata temu o okresie świąt Bożego Narodzenia pisaliśmy w następujący sposób:
To są wyjątkowo tłoczne święta. Boże Narodzenie postanowiło spędzić w Zakopanem tysiące turystów. Widać to najlepiej po Krupówkach. Słynny góralski deptak przemierza morze turystów.
W drugi dzień świąt, gdy tylko zaświeciło słoneczko, tysiące turystów ruszyło na stoki narciarskie, ale także na Krupówki. W południe ciężko było przebić się przez tłum wędrujących po deptaku. A jeszcze gorzej było znaleźć wolne miejsce parkingowe na postojach w centrum Zakopanego.
Wśród wędrujących Krupówkami turystów zdarzył się także... św. Mikołaj. Ten jeździł po deptaku dorożką wraz ze swoją śnieżką. I rozdawał prezenty przechodniom. To była akcje jednego z zakopiańskich przedsiębiorców.
A jak jest teraz? Nie ma świętego Mikołaja, nie ma morza turystów, sklepy, stragany i knajpy nieczynne. Serwują jedynie jedzenie na wynos. Po deptaku przewijają się turyści, ale jest zdecydowanie mniej. Porównując zdjęcia sprzed trzech lat możemy powiedzieć, że ich prawie nie ma.
Zakopane. Święta inne niż wszystkie. Nie za dużo turystów. N...
To efekt pandemii koronawirusa i obostrzeń związanych z działalnością gospodarczą. Do 28 grudnia pensjonaty i hotele mogą wynajmować pokoje jedynie na pobyt służbowy, dla sportowców, czy dla medyków. Po tym terminie restrykcje będą jeszcze większe. Dodatkowo od 28 grudnia nie będą mogły działać wyciągi narciarskie.
- 10 najpiękniejszych tatrzańskich szlaków jesienią. Tutaj warto iść
- Turyści oszaleli na punkcie tego miejsca w Tatrach. Instagram pełen zdjęć!
- Które tatrzańskie schroniska karmią najlepiej? Oceny wg Tripadvisor
- W Tatrach już czuć jesień. Zobacz pierwsze oznaki tej pory roku w górach
- Tak ćwiczą się kandydaci na ratowników TOPR. Jest ciężko!
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
