https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: zamykają kolejny kultowy obiekt

Tomasz Mateusiak
Niektórzy uważają, że po sprzedaży za kilka lat w tym miejscu stanie apartamentowiec
Niektórzy uważają, że po sprzedaży za kilka lat w tym miejscu stanie apartamentowiec Tomasz Mateusiak
Za kilka dni w Zakopanem "umrze" kolejny kultowy obiekt. Decyzją nowego dyrektora zakopiańskiego Centralnego Ośrodka Sportu 1 marca zamknięty zostanie internat sportowy Imperial przy ul. Oswalda Balzera. Co dalej stanie się z obiektem, który przez lata gościł tysiące sportowców z Polski i świata? Scenariuszy jest kilka.

- Decyzja nie była łatwa - mówi Jan Janik, od kilku tygodni pełniący funkcję dyrektora COS w Zakopanem. - Od marca całkowicie wyłączony z użytku zostanie należący do nas internat Imperial. Oznacza to, że nie będzie już przyjmował turystów ani sportowców. Zdecydowaliśmy o zamknięciu tego budynku, bo jest w kiepskim stanie technicznym, a jego utrzymanie kosztowało nas o wiele więcej, niż mogliśmy zarobić na wynajmie pokoi.

Teraz przyszłość internatu to wielka niewiadoma. COS rozważa jego sprzedaż, dzierżawę lub remont. W obecnej sytuacji finansowej w Ministerstwie Sportu, ostatni scenariusz jest jednak mało prawdopodobny, dlatego w COS poważnie myśli się o sprzedaży budynku.

- Dla zakopiańczyków to przykra wiadomość - mówi Barbara Sobańska, dyrektorka Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem, która jeszcze jako aktywna zawodniczka obok Wojciecha Fortuny i Józefa Łuszczka sama często zatrzymywała się w Imperialu. - Ten budynek na stałe wrósł w pejzaż miasta. W ostatnim czasie popadł w ruinę. Sama też uważam, że jego remont jest nieopłacalny.

Jak dodaje Sobańska, jeśli COS koniecznie musi sprzedać Imperial, to dobrze by się stało, gdyby pieniądze w ten sposób zarobione zostały w Zakopanem. - Można by za nie wyremontować Średnią Krokiew. Ten obiekt bardziej się sportowcom przyda niż Imperial. Tym bardziej że COS ma drugi, nowoczesny internat Zakopane - dodaje Sobańska.

Pomysł sprzedaży ośrodka nie podoba się natomiast staroście tatrzańskiemu Andrzejowi Gąsienicy Makowskiemu. - Ostatnio w Zakopanem wszystko się sprzedaje - mówi. - To nie jest dobry trend. Moim zdaniem, Imperialu nie powinno się sprzedawać, tylko wydzierżawić jakiejś firmie na 10 czy 20 lat. Ta przywróciłaby go do świetności. To dobre rozwiązanie, bo teraz na rynku nieruchomości jest kryzys i COS za Imperial majątku nie weźmie.

- Opcja dzierżawy też jest brana pod uwagę - przyznaje dyrektor Janik. - Ostateczna decyzja zapadnie dopiero za kilka miesięcy.
- No to poczekamy - śmieje się pan Darek, taksówkarz stojący na postoju vis-a-vis Imperiala. - Znając jednak nasze władze, to decyzja tak naprawdę jest już podjęta. Dam sobie rękę uciąć, że najpóźniej za rok na miejscu tego budynku zaczną rosnąć apartamenty.

Word Press Foto 2012 - Najlepsze zdjęcie prasowe 2012 r. [GALERIA]


Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Polonista
Szanowny Panie Marku.
Czy mógłby Pan, pisząc, używać polskich znaków diakrytycznych? Wie Pan co to takiego? To jest tak zwana kultura.
T
Turysta
Następny apartamentowiec powstanie na 100 procent.
T
Turysta
Budynek już "zaklepany" dla "zaprzyjaźnionego dewelopera" zapewne powstanie tam następny betonowy koszmarek w "stylu zakopiańskim"
m
marek popiela
Pan Darek - taksowkarz - ma racje bo przeciez wszyscy widza co sie w Polsce wyprawia, jakie kumoterstwo, zlodziejstwo, machlojki, oszustwa, klamstwa, cyganstwo, malwersacje, manko,
cwaniactwo uprawia rzad Tuska (Donald Donaldowicz).
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska