- Upamiętniamy porucznika Jana Ignacego Bahdaja, porucznika Mieczysława Świtaja, kapitana Józefa Chramca, majora Edwina Mariana Fingera, kapitana Wacława Kamińskiego i kapitana Wiktora Chudzikiewicza, którzy zginęli w Katyniu - wymienia Marek Donatowicz, dyrektor Zespołu Szkół.
- Ten ostatni był nauczycielem naszej szkoły zanim został powołany do wojska.
Jak dodaje Jan Gąsienica Walczak, wiceburmistrz Zakopanego, to pierwsze dęby, które upamiętnić mają ludzie zamordowanych w Katyniu.
- Dobrze, że zaczyna się to przy liceum ogólnokształcącym, gdzie są młodzi ludzie - mówi Gąsienica Walczak. Jak dodaje wiceburmistrz, cały czas w Zakopanem tworzona jest lista osób, które straciły życie w Katyniu.
W czasie piątkowe uroczystości obecni byli bliscy upamiętnionych osób. Była m.in. córka kpt. Józefa Chramca, Irena Żukowska z mężem Leszkiem, czy choćby Stanisław Świador, uczeń matematyka Wiktora Chudzikiewicza.
- Był to bardzo dobry nauczyciel. Był on również oficerem Wojska Polskiego - zaznaczał pan Stanisław. - W 1939 roku byliśmy na Wschodzie. Spotkaliśmy się z profesorem, prawie przed samym Katyniem. Prosiliśmy by pan profesor zdjął mundur oficera, bo to niebezpieczne. On powiedział krótko "Jestem polskim oficerem" i munduru nie zdjął. Zginął w Katyniu.
W uroczystości sadzenia dębów katyńskich brali udział uczniowie szkoły, którzy przygotowali też krótki program artystyczny. Pomagali również sadzić drzewa.
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?