Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopianka: tablice swoje, a kierowcy swoje

Tomasz Mateusiak
Tablice miały pomóc w rozładowaniu korków na Podhalu
Tablice miały pomóc w rozładowaniu korków na Podhalu Tomasz Mateusiak
Kierowcy nie potrafią korzystać z podpowiedzi, jakie w czasie drogi pod Tatry podsuwa im uruchomiony w styczniu Inteligentny System Sterowania Ruchem na Podhalu. Na zakopiance, szczególnie w weekendy, dalej tworzą się kilometrowe korki, bo kierowcy zamiast wybierać proponowane przez system tablic objazdy, jadą główną drogą. Wszystko to sprawia, że krakowski Zarząd Dróg Wojewódzkich zastanawia się nad przeprowadzeniem akcji promocyjnej, która ponownie wyjaśni kierowcom zalety płynące z systemu tablic.

W sobotę droga z Zakopanego do Krakowa zajmowała kierowcom ponad trzy godziny. To sporo, bo normalnie by przejechać tę 105-kilometrową trasę nie trzeba więcej niż półtorej godziny. Winne były korki, jakie utworzyły się na zakopiance, kiedy kierowcy opuszczali Podhale po przedostatnim tygodniu ferii. Jeden z największych zatorów ustawił się na dwupasmowej drodze przecinającej Nowy Targ.

- Znów mamy szczyt sezonu i znów zakopianka stoi - mówi Daniel Szczepański kierowca z Szaflar. - Najwidoczniej turyści nie nauczyli się jeszcze korzystać z systemu tablic świetlnych ostrzegających przed korkami. Jechałem koło jednej z nich i ewidentnie było widać, że zaleca ona objazdy. A dosłownie kilkanaście kilometrów dalej tworzyły się korki. Ludzie i tak pojechali jednak główną, zakorkowaną, drogą. Mało kto pojechał zgodnie ze wskazaniami systemu - dodaje góral, który uważa, że kierowcy spoza Podhala najprawdopodobniej nie wiedzieli do czego służą tablice. - Może ktoś powinien im to wyjaśnić, bo najwidoczniej system nie dla wszystkich jest zrozumiały?

Okazuje się, że ten problem zauważyli również zarządcy dróg. Patryk Zakrzewski z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie przyznaje, że reagując na zalecenia widoczne na tablicach, korki omija jedynie połowa kierowców. - Cała reszta na ślepo jedzie "utartymi ścieżkami", czyli główną zakopianką. To nie wina systemu, który działa dobrze, tylko mentalności kierowców. Większość nie lubi wybierać nowych, nieznanych tras.

Jak dodaje urzędnik, ZDW w najbliższym czasie zamierza jednak dotrzeć również do tych kierowców. - Zamierzamy przeprowadzić w mediach kolejną kampanię informującą o działaniu i korzyściach płynących z zainstalowanego na Podhalu systemu - mówi Patryk Zakrzewski. - Liczę też, że więcej kierowców kierujących się na Podhale, zacznie wybierać objazdy, gdy poza tablicami, o korkach informować będą ich też SMS-y wysyłane z naszego centrum. Dostanie je każdy kierowca, który zarejestruje się na naszej stronie internetowej www.wtatry.eu.

Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska