O zamknięciu szkoły w Podstolicach, gdzie zaczął pękać m.in. główny korytarz, zdecydowały władze Wieliczki, we wtorek, wczesnym popołudniem.
Joanna Zyman, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Wieliczce mówi, że postanowienie gminy było rozsądne. - Uprzedzono nasze działania, bo przygotowywaliśmy już decyzję o wyłączeniu z użytkowania szkoły w Podstolicach. To wynik tego, że w ostatnim okresie pojawiły się rozbieżne opinie o bezpieczeństwie użytkowania tego obiektu, gdzie dodatkowo jeszcze prowadzone są obecnie prace naprawcze - powiedziała nam wczoraj szefowa PINB.
W ocenie burmistrza Wieliczki Artura Kozioła, sytuacja w szkole nie jest drastyczna, ale dla bezpieczeństwa dzieci lepiej jest nie wykorzystywać teraz budynku na szkolne zajęcia.
- Szkoła i jej otoczenie to teraz ogromny plac budowy. Prace związane z naprawą szkód, do których przyczyniło się najprawdopodobniej osuwisko oraz wody podziemne, ruszyły z początkiem września. Teraz wiadomo już, że zakres tej inwestycji trzeba będzie poszerzyć, nie tylko jeśli chodzi o same roboty, ale także wykonanie badań geologicznych - mówi Kozioł.
Uczniowie podstolickiej szkoły są teraz dowożeni do Wieliczki. Dla ok. 100 dzieci z SP zarezerwowano budynek przy ulicy Daniłowicza 12, a 40 gimnazjalistów ma lekcje w „Solnym Mieście”. Natomiast dla przedszkolaków zabezpieczono miejsce w świeżo odnowionej remizie OSP Podstolice.
Uczniowie SP i przedszkolaki mieli wczoraj tylko zajęcia zastępcze, bo obiekty dla nich trzeba było wyposażyć w szkolny sprzęt. - Gimnazjaliści już uczą się w „Solnym Mieście”. Ale musimy jeszcze pozałatwiać różne sprawy, m.in. znaleźć miejsce na szkolny sekretariat i podpiąć internet - mówił wczoraj Józef Bobek, prezes stowarzyszenia prowadzącego społeczne gimnazjum w Podstolicach.
Joanna Zyman mówi, że sytuacja w Podstolicach jest monitorowana od sierpnia 2016 roku, m.in. przez specjalistów z Instytutu Mechaniki Górotworu Polskiej Akademii Nauk. W marcu wykonano badania, które pokazały, że szkoła stoi na osuwisku. - Ale dotychczas eksperci uważali, że budynek jest bezpieczny - zaznacza szefowa PINB.
Burmistrz Wieliczki ocenia, że uczniowie będą mogli wrócić do Podstolic za ok. dwa miesiące. Jednak zdaniem nadzoru budowlanego, to scenariusz optymistyczny, który trudno będzie zrealizować.
WIDEO: Co ty wiesz o Krakowie, odc. 28
Follow https://twitter.com/dziennipolski