https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zanieczyszczone powietrze jest groźne nawet dla płodu!

Anna Agaciak
Ciężarne krakowianki uczestniczące w badaniu nosiły na plecakach tzw. samplery,  aparaty do pobierania próbek powietrza
Ciężarne krakowianki uczestniczące w badaniu nosiły na plecakach tzw. samplery, aparaty do pobierania próbek powietrza Infografika Grażyna Gajewska
Zespół prof. Wiesława Jędrychowskiego z Katedry Epidemiologii i Medycyny Zapobiegawczej Collegium Medicum UJ ogłosił wstępne wyniki 12-letnich badań wpływu zanieczyszczenia powietrza na zdrowie dzieci. Rezultaty analiz są niepokojące... Wynika z nich, że kobiety z Krakowa, które w czasie ciąży były narażone na większe zanieczyszczenia powietrza, rodziły mniejsze dzieci. To może mieć wpływ na ich słabszą sprawność i funkcje różnych układów, np. odpornościowego!

Prognoza jakości powietrza: Najgorzej w Krakowie i Nowym Sączu [PROGNOZA NA 3 DNI]

Tu warto przypomnieć, że w Krakowie ponad 200 dni w roku powietrze ma przekroczone normy zanieczyszczeń. - Badanie wciąż prowadzimy wspólnie z Uniwersytetem w Nowym Jorku - mówi profesor Jędrychowski. - To jedne z nielicznych na świecie tak długofalowych obserwacji. W latach 2000-2004 zrekrutowano w Krakowie 505 ciężarnych kobiet, w wieku 18-35 lat, mieszkających w różnych punktach miasta. Wybieraliśmy do badania panie niepalące i nienarażone na duże zanieczyszczenia powietrza w miejscu pracy.

Nie było łatwo je namówić. Musiały zgodzić się na długoletnią współpracę (np. wywiady, badania krwi), a w wybranym trymestrze ciąży - nosić plecak z niewielkim urządzeniem - tzw. samplerem - do pobierania próbek powietrza.

Samplery skonstruował specjalnie do krakowskich badań profesor John Spengler z Harvard University. Jak zapewnia prof. Jędrychowski, aparaty te są bardzo lekkie i pracują bardzo cicho. Urządzenia zasysały powietrze z szybkością przepływu powietrza w drogach oddechowych. Zawarty w powietrzu drobny pył był zatrzymywany na filtrze, a zanieczyszczenia gazowe były absorbowane w dodatkowej głowicy. Kobieta miała nosić urządzenie, gdy przebywała na zewnątrz, a gdy była w pomieszczeniu, umieszczała plecak obok siebie. W nocy sampler był układany przy łóżku kobiety na poziomie jej głowy.

Po porodzie dzieci były regularnie monitorowane przez 11 lat. Wykonywano testy oceniające rozwój, występowanie chorób i alergii, badano sprawność płuc.

Jakie są wyniki tych badań? Po pierwsze: kobiety mieszkające w centrum były bardziej narażone na zanieczyszczone powietrze (stacje pomiarowe Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska potwierdzają, że w okolicach al. Krasińskiego jest najgorzej, a trochę lepiej w miejscach oddalonych od centrum). Okazało się, że kobiety w Krakowie, które w czasie ciąży były narażone na oddychanie powietrzem skażonym w większym stopniu pyłem drobnym PM2.5 rodziły dzieci z niższą masą ciała (średnio o 128 g), mniejszym obwodem główki (średnio o 0,3 cm) i mniejszą długością ciała (średnio o 0,9 cm).

Zaobserwowano, że u dzieci z niższą masą urodzeniową częściej występował tzw. świszczący oddech w późniejszych okresach życia. Zwykle poprzedza on występowanie astmy. Od czwartego roku życia u dzieci regularnie badano sprawność wentylacyjną płuc. Okazało się, że gdy w życiu płodowym dziecko było narażone na wyższe zanieczyszczenia powietrza, miało mniejszą pojemność płuc. Dziś takie dzieci są bardziej podatne na często nawracające infekcje oskrzeli i zapalenie płuc.

Badano także rozwój psychomotoryczny dzieci. Maluchy narażone na wyższe stężenia zanieczyszczeń uzyskiwały wyniki gorsze niż ich rówieśnicy, którzy byli narażeni na niższe stężenia. Różnica ta jest porównywalna z deficytem ok. 4 punktów w skali ilorazu inteligencji. Dalsze badania pozwolą stwierdzić, czy różnice te będą się wyrównywać.

- Naszym zadaniem miało być określenie bezpośrednich i odległych skutków oddychania zanieczyszczonym powietrzem - mówi profesor. - Rola badań polega na uświadomieniu społeczeństwu zagrożeń wynikających ze skażenia powietrza. Teraz Urząd Marszałkowski będzie musiał opracować skuteczny program ochrony środowiska.

Piotr Odorczuk, rzecznik marszałka, wyjaśnia, że na razie do marszałka należy informowanie społeczeństwa o przekroczeniach stężeń zanieczyszczeń powietrza. To jest robione każdego dnia choćby na stronie www.malopolska.pl/powietrze (tam znajduje się także pełny raport badań zespołu prof. Jędrychowskiego).

- Podstawą strategii poprawy jakości powietrza powinny być m.in. wymiana starych kotłów węglowych, termomodernizacje budynków, promowanie paliw niskoemisyjnych oraz wyeliminowanie z obrotu paliw najgorszej jakości - mówi Odorczuk.

Najgorsze i najlepsze powietrze

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska bada powietrze w 15 stacjach w całej Małopolsce.
» Najgorsze wyniki spływają od lat z al. Krasińskiego w Krakowie. Tam średnie stężenia pyłu zawieszonego PM 10 i drobniejszego PM 2,5 utrzymują się na poziomie 80 mikrogramów w m sześc. (100 mikrogramów to wynik fatalny).
» Najlepszym powietrzem oddychają gorliczanie. Tam stężenia są poniżej dopuszczalnych 40 mikrogramów.

Prognoza jakości powietrza: Najgorzej w Krakowie i Nowym Sączu [PROGNOZA NA 3 DNI]

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
hmmm
do @ciąć tyś chyba na głowę upadł - drzew ma być jak najwięcej - lasy są płucami świata więc drzew powinno być sporo zwłaszcza takich dla których dobrze filtrują powietrze.
Po drugie: palenie śmieci w kamienickich piecach kaflowych i innych syfów zwiększa toksyczność powietrza
w
w50
Pan Rzecznik powinien wiedzieć,że to Marszałek jest odpowiedzialny za napisanie programu ochrony powietrza! A nie pisze.Jest art 68 pkt 4 i cały art 74 Konstytucji RP.Może Pan Rzecznik by się zaznajomił z tym dokumentem? Frazesów o państwie prawa mamy dość.Zostaje już chyba pozew zbiorowy mieszkańców Krakowa przeciwko władzom województwa?!
b
bajubongo
ciąć drzewa! szczególnie te wysokie, to one blokują przeplyw powietrza! Ale nie martwmy się, miasto o nas dba, w zeszłym roku wydano zezwolenie na wycięcie 20 tysięcy drzew - będzie lepiej.
E
ELTE
A PO POLSKU MOŻESZ TO NAPISAĆ? :)
T
Tomasz
kol z całym szacunkiem do twej nieznanej mi osoby ale banialuki wypisujesz. Wiek aut nie ma nic do rzeczy, a badanie ich stanu technicznego to coś o czym już warto rozmawiać. Nie sprawdza się przeprowadzających i wydających pozwolenia na istnienie pkt sprawdzających. Nikt nie wskaże stacji kontroli, w której nie da się pominąć za uśmiech lub 'darowiznę' problemów z nieszczelnym wydechem, brakiem katalizatora, wyłączonym EGR czy usuniętym filtrem cząstek stałych. I wiek nie ma tu nic do rzeczy bo już trzyletnie auto może z powodzeniem być trucicielem na skalę Ikarusa przegubowego.
N
NorvidNH
Chodzi o to ,że w całym centrum można założyć ogrzewanie siecią na ciepłą wodę ze Skawiny i łęgu!Młodzi gniewni i na poziomie meneli opanowali Kraków. Centrum od Grobli umiera! Betonują święte dla PEŁO Groble! Mega Masik vice ice Topmasik adwokatu burakos Miłko szajce trzepią kasę na trupach staruszek. E Zrobili martwe centrum i cały czas wala w dachy. Pala chyba marychę bo twierdzą ,że Wawel to blokowisko z innej koki razem z guru głównym architektem
k
kol
i opalanie byle czym to najważniejszy problem, drugi oczywiście dotyczy samochdów. Nie MPK, tutaj postęp jest ogromny i za rok znikną całkowicie tzw. kopciuchy. Starsze samochody ciężarowe i osobowe to jest plaga, którą można i trzeba eliminować, tylko nastawienie jest (też słuszne) na prędkość, parkowanie i alkohol. Centrum miasta słabo przewietrzane trzeba uwolnić od aut, a to też wielu decydentom i radnym nie przychodzi łatwo!
k
krakowski smok
po co o tym pisać? skoro i tak to nic nie zmieni? to któryś z kolei artykuł o przekroczeniach norm i co z tego? nic....jeżdżą KOPCIUCHY i smrodzą, łącznie z autobusami MPK....ekologia po krakowsku
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska