Dzień przed walnym zgromadzeniem członków Spółdzielni Mieszkaniowej „Oświecenia” w skrzynkach pocztowych mieszkańców osiedla pojawił się kolejny list straszący lokatorów przed nową Radą Nadzorczą a szczególnie przed wiceprzewodniczącą Rady Lucyną Marcjanowicz. W liście jest jej zdjęcie i rzekome informacje o tym, że jej firma zamierza przejąć grunty, których niedawno broniła przed zabudową.
– Wszystko to jest kłamstwem, wymyślonym przez zwolenników betonowania osiedla. Nie mogą oni pogodzić się z tym, że mieszkańcy nie chcą inwestycji, która sparaliżowałaby komunikacyjnie część osiedla – zapewnia Lucyna Marcjanowicz.
Podobny list lokatorzy osiedla dostali kilka dni wcześniej. Czytamy w nim, że „rada nadzorcza wybrana 23.06.2018 r. prowadzi spółdzielnię do ruiny”.
Informacje dostarczane mieszkańcom mają związek z dzisiejszym walnym zgromadzeniem członków spółdzielni „Oświecenia”. Będzie to kontynuacja walnego z 23 czerwca, kiedy to odwołano ówczesnego prezesa spółdzielni. Stało się to po tym, jak władze SM nachalnie namawiały jej członków do poparcia pomysłu wybudowania dwóch bloków. Pierwszeństwo do kupna lokali mieli mieć członkowie spółdzielni.
Część mieszkańców zaprotestowała, ponieważ byli przeciwni betonowaniu terenu zielonego i zadłużaniu spółdzielni na ok. 70 mln zł. Walne, które trwało 12 godzin skończyło się odwołaniem prezesa i powołaniem nowej Rady Nadzorczej. W ten sposób zatrzymano deweloperskie zapędy władz spółdzielni. Nie odbyło się jednak głosowanie w sprawie pomysłu budowy bloków. Zostanie ono przeniesione na dziś.
To właśnie wiceszefową „Oświecenia”, która wraz z innymi mieszkańcami walczyła o niedopuszczenie do betonowania osiedla, obrali sobie za cel anonimowi autorzy paszkwili.
W odpowiedzi wiceprzewodnicząca Rady przypomina, że na ostatnim walnym poinformowała wszystkich, że prowadzi firmę budowlaną. – Stąd miałam wiedzę na temat tego, jakie mogą być konsekwencje złego zaplanowania i przygotowania, oraz finansowania inwestycji – przyznaje Marcjanowicz.
Wiceszefowa spółdzielni zapewnia też, że jej firma nie zamierza w żaden sposób ingerować w grunty osiedlowe.
– Wręcz przeciwnie, chcemy żeby teren ten pozostał zielony. Myślimy o stworzeniu tam placu zabaw i siłowni dla seniorów – dodaje Dawid Szczepański, pełniący obowiązki prezesa „Oświecenia.
Autor anonimowego listu zarzuca również nowej Radzie Nadzorczej, że wypłaciła byłemu prezesowi 100 tys. zł odprawy. – Stało się tak ponieważ poprzednia Rada przed odwołaniem prezesa podpisała z nim niekorzystną umowę. Według niej, gdybyśmy chcieli go zwolnić, spółdzielnia musiałaby mu zapłacić ok. 400 tys. zł odprawy. Po rozmowach były prezes zgodził się odejść z pracy za 100 tys. zł – wyjaśnia Szczepański.
Walne zgromadzenie odbędzie się dziś w Hali Suche Stawy przy ul. Ptaszyckiego 4 o godz. 16.30. Z kolei 26 września zbierze się komisja konkursowa, w celu powołania prezesa. Wśród dopuszczonych kandydatów nie ma członków RN. Wyboru dokona komisja złożona z przedstawicieli Rady.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: