Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapadliska w Trzebini. Problem zdiagnozowany, jak go rozwiązać? Trzebinia liczy na program pomocy i miliony złotych

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Zapadliska w Trzebini
Zapadliska w Trzebini Sławomir Bromboszcz
Państwowy Instytut Geologiczny zaprezentował wyniki badań i raport z prac analitycznych o deformacjach terenu w Trzebini. Problem zapadlisk został dogłębnie zdiagnozowany, jednak droga do jego rozwiązania jest bardzo daleka. Władze Trzebini liczą na program pomocowy ze strony rządu i wojewody.

Zapadliska w Trzebini. Problem zdiagnozowany, jak go rozwiązać?

528 zapadlisk znajduje się na pogórniczym terenie w Trzebini. 62 zaklasyfikowano jako istotne, czyli znajdujące się w bliskiej odległości (20 metrów) od terenów zabudowanych, dróg, cmentarza, ogródków działkowych oraz nasypu kolejowego. Zdecydowana większość z nich - 86 proc. związana z jest z płytką eksploatacją złóż węgla kamiennego, z kolei 10 proc. może mieć związek z głębszą eksploatacją, natomiast pozostałe 4 proc. z czynnikami naturalnymi lub nie uwzględnioną w dokumentach działalnością górniczą.

Należy pamiętać, że historia górnictwa na tym terenie jest bardzo długa, sięga 200 lat. Istnieją ubytki w dokumentacji, dane są niekompletne - podkreśla Marcin Wódka z Państwowego Instytutu Geologicznego.

Najwięcej zapadlisk powstało w rejonie płytkiej eksploatacji, zwłaszcza tam gdzie głębokości nie przekroczyła 50 metrów. Powstawanie zapadlisk mocno skorelowane jest z metodą prowadzenia eksploatacji. Powstają one tam, gdzie wykorzystywana była metoda na zawał stropu, natomiast tam gdzie stosowana była metoda podsadzkowa zapadliska są rzadkością. Kluczowa jest tu także budowa geologiczna terenu. W miejscach, gdzie dochodzi do największej liczby deformacji nieciągłych dominuje piasek. Najbardziej zagrożone są zatem tereny cmentarza, ogródków działkowych, osiedla Trenowiec oraz ulicy Górniczej.

Dynamika powstawania zapadlisk w ostatnich latach jest dużo większa niż miało to miejsce wcześniej, co ma związek z podnoszącym się zwierciadłem wód podziemnych - tłumaczy Marcin Wódka.

Pompy mające zatrzymać ten proces ruszyły w maju br. Wyniki badań mogą jednak budzić niepokój, czy jest to wystarczające działanie. W niektórych miejscach odnotowano wzrost poziomu wody, w innych natomiast uległ on obniżeniu. Wpływ na to moją także m.in. opady deszczu. Skuteczność działań będzie można ocenić w dłuższej perspektywie.

Naukowcy stwierdzili, że gwałtowne obniżenie lustra wody, które obecnie stanowi podparcie, może spowodować nasilenie się zjawiska powstawania zapadlisk - podkreśla Piotr Bojarski, wiceprezes Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

Drony i samoloty. Będą skanować teren z powietrza

Od przyszłego roku pogórnicze tereny w Trzebini będą pod stałym monitoringiem. Regularnie ma tam być wykonywany skaning laserowy z drona lub samolotu, który pozwoli ocenić, czy nie dochodzi tam do obniżeń terenu lub powstania lub reaktywowania zapadlisk.

Spółka Restrukturyzacji Kopalń prowadzi działania związane z umocnieniem zagrożonego terenu. Zakończyły się już prace na osiedlu Gaj oraz przy ul. Grunwaldzkiej. Obecnie prowadzone są na ul. Górniczej, Szkoły Podstawowej nr 5, kortów tenisowych, Willi NOT oraz cmentarza. W dalszej kolejności roboty mają być prowadzone m.in. na osiedlu Trenowiec. Prace te polegają na wykonaniu odwiertów, a następnie wpompowywania pod ziemię specjalnej mieszkanki popiołu i cementu, która ma wypełnić znajdujące się tam pustki.

To skuteczna metoda, co potwierdzają odwiert kontrolne - zapewnia Piotr Bojarski.

Samorządowcy z burmistrzem Jarosławem Okoczukiem na czele oraz mieszkańcy Trzebini zwracają uwagę, że proces związany z badaniami oraz działaniami mającymi zlikwidować zagrożenia trwają bardzo długo.

Mierzymy się z czymś nowym, nigdy nie byliśmy świadkami problemów z deformacjami nieciągłymi na taką skalę. Konieczne było wypracowanie metodyki badawczej, zebranie naukowców i aparatury. To zostało zrobione, to nie jest łatwy do rozwiązania problem. Bezpieczeństwo ludzi jest jednak dla nas priorytetem - tłumaczy Piotr Dziadzio, Główny Geolog Kraju.

Potrzebny program pomocowy dla pokopalnianych terenów

Życie mieszkańców pokopalnianych terenów nie jest łatwe. Kolejne zapadliska potęgują w nich strach o własne zdrowie, życie i dobytek. Na skutek zapadlisk pozbawieni zostali miejsc kultury, rozrywki i sportu. Zamknięty został dom kultury, ogródki działkowe, korty tenisowe oraz stadion piłkarski. Ich nieruchomości straciły na wartości.

Brakuje pomocy, by mieszkańcy mogli normalnie funkcjonować. SRK wykonuje tylko swoje ustawowe obowiązki, my liczmy na prawdziwą pomoc. Przykład ogródków działkowych, znalezienia dla nich nowej lokalizacji, pokazuje jak ten system jest niewydolny - mówi Jarosław Okoczuk, burmistrz Trzebini.

Szansą na otrzymanie wsparcia mógłby być program pomocowy. Radni chcieliby, aby teren ten został objęty stanem klęski żywiołowej. Przykładem może tu być Lanckorona, gdzie 13 lat temu doszło do wielkiego usuwiska, na terenie którego znalazło się 70 budynków. Gmina dzięki wsparciu w wysokości ok. 10 mln złotych od rządu i wojewody małopolskiego wybudowała nowe osiedle dla mieszkańców terenu objętego katastrofą.

SRK nie może dowolnie dysponować środkami. To na co możemy wydać pieniądze określa ustawa. Każdą wydaną złotówkę musimy rozliczyć. Nawet przy dobrej woli nie możemy pomóc i realizować innych zadań niż ustawowe - podkreśla Piotr Bojarski.

Przykład Trzebini pokazuje, że konieczne są zmiany w przepisach. Samorządowcy liczą na zaangażowanie i wsparcie posłów z regionu. W tej sprawie działa m.in. Marek Sowa. Efektów jednak jak na razie brak.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska