https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaparkował auto na przystanku autobusowym. Gdy wrócił auta nie było. Zgłosił kradzież

Marcin Szkodzinski
Kierowca osobowego fiata zaparkował na wysepce autobusowej w rejonie Wierchu Porońca. Gdy wrócił po kilku godzinach i nie zastał swojego samochodu zgłosił na policji kradzież. Sprawa zaginionego samochodu szybko się wyjaśniła.

Kierowca osobowego fiata nie mogąc znaleźć miejsca do zaparkowania lub nie chcąc skorzystać z płatnych miejsc postojowych postanowił pozostawić swój pojazd w zatoce autobusowej, gdzie zlokalizowany jest przystanek w pobliżu Wierchu Poroniec.

Kierowca zniknął na kilka godzin udając się najprawdopodobniej na jeden z górskich szlaków. Pojawili się za to policjanci, a następnie holownik, który zabrał źle zaparkowany pojazd na strzeżony parking.

- Policjanci zakopiańskiej drogówki podjęli kolejną z licznych interwencji dotyczących nieprawidłowego parkowania. Tym razem zgłoszenie wpłynęło z rejonu Wierch Poroniec w gminie Bukowina Tatrzańska. Okazało się, że w pobliżu ronda w zatoce autobusowej parkuje osobowy fiat na śląskich numerach rejestracyjnych. W związku z powyższym policjanci wezwali na miejsce holownik. Pojazd zabezpieczono na parkingu strzeżonym - informuje o zdarzeniu asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.

Po kilku godzinach, w miejscu gdzie zaparkowany był osobowy fiat pojawił się także kierowca. Ku jego zdziwieniu nie było samochodu. Zadzwonił na policję chcąc zgłosić kradzież, jednak szybko dowiedział się, że pojazd w związku ze złym parkowaniem został odholowany. Kierowca został ukarany mandatem w kwocie 100 zł i 1 pkt. karnym. Dodatkowo będzie musiał pokryć jeszcze koszty holowania oraz płatnego parkingu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska