Nożownik został dzisiaj doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Tarnowie na przesłuchanie. - Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu oraz odmówił składania wyjaśnień - mówi Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy tarnowskiej prokuratury.
W takiej sytuacji, na podstawie zebranych materiałów, prokurator wystąpiła do sądu z wnioskiem o areszt dla 33-latka pod zarzutem usiłowania zabójstwa w warunkach recydywy. Mieszkaniec Tychów w środę opuścił Zakład Karny w Tarnowie Mościcach, gdzie odsiadywał karę dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności za pobicie. - Wyrok odbył w całości - wyjaśnia Mieczysław Sienicki.
Nie wiadomo, co robił po wyjściu z ZK. W czwartek rano jechał pociągiem osobowym relacji Kraków-Tarnów. Był pod wpływem alkoholu, awanturował się z obsługą pociągu.
Gdy ten zakończył bieg, został wyproszony z wagonu. Gdy wyszedł na peron, rozzłoszczony całą sytuacją wyciągnął nóż kuchenny i dźgnął nim 39-latka z Tarnowa, który akurat wyszedł z przejścia podziemnego, na pociąg do Bochni. Nożownika zatrzymała Straż Ochrony Kolei, a ranny mężczyzna trafił na oddział chirurgii szpitala św. Łukasza. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Decyzją sądu sprawca dźgnięcia nożem został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Jak brak seksu wpływa na organizm?
Źródło:
TVN
KONIECZNIE SPRAWDŹ: