https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zgubił deskę snowboardową na zakopiance, prosi o pomoc w odnalezieniu [WIDEO]

Wykop.pl, jkl
Kierowca z czarnego seata poinformował pana Wiktora, że ten zgubił deskę.
Kierowca z czarnego seata poinformował pana Wiktora, że ten zgubił deskę. fot. Wiktor
Z dachu samochodu pana Wiktora spadła deska snowboardowa. Stało się to na zakopiance w Nowym Targu w niedzielę 28 grudnia. Mężczyzna poprosił internautów o pomoc w znalezieniu sprzętu. Deskę, jego zdaniem, chwilę po odpięciu ktoś zabrał i wsiadł "najprawdopodobniej starszego modelu srebrnej toyoty rav4". Prośbę o pomoc pan Wiktor umieścił w serwisie wykop.pl.

Jeżeli wiesz coś o losach deski pana Wiktora, prosimy o kontakt - adres e-mail: [email protected].

Oto treść ogłoszenia zamieszczone w serwisie wykop.pl (pisownia oryginalna):

Wykop śledzę długo, jednak dopiero teraz założyłem konto. Może wykopefekt zadziała i w tym przypadku. Proszę o wykopanie i pomoc.
W dniu 28.12.2014, na lekkim zakręcie tuż przy wjeździe do Nowego Targu (jak zakopianka przechodzi w 2 pasy), w bliżej niewyjaśniony sposób deska snowboardowa spadła mi z dachu samochodu. Zamontowana była w nowym i do tego przeznaczonym uchwycie razem z parą nart. Uchwyt zamknięty, sprawdzone przed jazdą. Z resztą przejechaliśmy już jakieś 40km.
Chwilę za zakrętem Gość z czarnego seata nas doszedł i dzięki niemu zorientowałem się co się stało. Na dachu brakowało deski oraz jedna część uchwytu była otwarta. Moje zdziwienie było ogromne co chyba słychać. Zastanawiam się, czy wiatr mógł mieć taką siłę żeby podważyć nos deski i otworzyć uchwyt. Najpierw chciałem podbiec na nogach ale kolejna nadjeżdżająca osoba powiedziała, że deska leży około 2km wcześniej. Stąd ta chwila postoju i dopiero zawracanie.
Po zawróceniu z drugiego pasa zobaczyliśmy tylko jak (prawdopodobnie starsza srebrna Toyota Rav4 zatrzymuje się i ktoś z samochodu wkłada deskę do auta). Nie chcę oceniać intencji. Na pewno ten ktoś nie miał wiedzy czy deska leży tam minutę czy godzinę czy dzień. W sumie z dwojga złego dobrze że deska spadła gdzieś na asfalt i ktoś ją zabrał niż żebym miał ją znaleźć w czyjejś tylnej szybie lub co gorsze w głowie... W Białce Tatrzańskiej na Kotelnicy zostawiłem wszystkie swoje namiary mając nadzieję, że może tam się odnajdzie. Niestety cisza. Uchwyt później jeszcze szarpałem i siłowałem się z nim, ale nie udało mi się go otworzyć w sposób inny niż poprawny.
Deska to Ride Control 158cm. Razem z wiązaniami Ride LX czy jakoś tak. Tutaj wzór grafiki:
http://images.evo.com/imgp/1500/28224/203487/ride-control-snowboard-2010-146.jpg
W 0:23 słychać coś na dachu - myśleliśmy, że to śnieg. oraz w 3:16 widać na przeciwnym pasie na poboczu Toyotę i gościa który pakuje ją do samochodu. Niestety daleko i na filmie wygląda to marnie.

Jeżeli wiesz coś o losach deski pana Wiktora, prosimy o kontakt - adres e-mail: [email protected].

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Źródło: Wykop.pl

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
ten od boxów
Zastanów się człowieku jakie znaczenie ma jakaś g****** deska, jeśli przez nie należyte zabezpieczenie tejże deski, oderwanie się jej z bagażnika przy prędkości 70-80 km/h mogło spowodować poważny w konsekwencjach wypadek. Deska mogła niczym ostry topór uderzyć np. w kierowcę samochodu jadącego z tyłu. W terenie zabudowanym mogło przypadkowemu przechodniowi obciąć np. głowę. Deska ma stalowe, często ostre jak brzytwa krawędzie.
s
spx
Jeżeli widzieliscie, że gość po przeciwnej pakuje deche do auta to trzeba bylo awaryjne, przystanac, wysiąść z auta i najpierw krzyknac a jezeli brqk efektu spisać nry
j
janek
Jedni będą dawać rady gdzie należy przewozić sprzęt narciarski, a drudzy pytać czy facet dostał już mandat czy dopiero dostanie...

Tak trzymać. I żeby wam przypadkiem do głowy nie przyszło, żeby człowiekowi pomóc!
w
waldek
powinien dostac mandat, bo spadajaca deska mogla zrobic jakies niebezpieczne zdarzenie
n
narta
Sprzęt wozi się w boxach na dachu a nie w jakiś oldschoolowych uchwytach rodem z czasów Wartburga i maluchów. Sól i błoto znakomicie działa na sprzęt, szczególnie na ślizgi i wiązania.
r
robert
mógł tą deske w d**** mieć skowaną to by nie zgubił ktos kto taki g***** trzyma rzeczy na dachu a nie w bagazniku
d
dupcuś
A czy kierowca został już ukarany mandatem za stworzenia zagrożenia ?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska