Ile powinien kosztować jednorazowy bilet komunikacji miejskiej w Krakowie? Głosuj w sondzie (po prawej stronie)!
Nowa taryfa ma być odpowiedzią na kryzysową sytuację miasta, w tym komunikacji zbiorowej. W urzędzie oszacowano, że jej wprowadzenie przyniosłoby ok. 40 mln złotych dodatkowego dochodu do budżetu.
Propozycja jest zaskoczeniem dla krakowskich radnych, do których należeć będzie decyzja, czy uchwalić sugerowane zmiany. - Radni z naszego klubu są zszokowani skalą proponowanych podwyżek - mówi Grzegorz Stawowy, szef klubu PO.
- Nie ma co rozmawiać o podwyżce kosztów przejazdu w komunikacji miejskiej, dopóki miasto nie przedstawi, jakie byłyby z tego korzyści. Nie wiemy, czy wiązałoby się to np. ze zwiększeniem częstotliwości kursów. Jeżeli podwyżka ma polegać na drenowaniu kieszeni mieszkańców, którzy nadal będą się tłoczyć w autobusach jak w puszce, nie ma to sensu - mówi inny radny PO Dominik Jaśkowiec.
- Na żadne podwyżki się nie zgodzimy. Nie może być tak, że jeśli brakuje pieniędzy, to sięga się tylko do kieszeni mieszkańców - wtóruje Bolesław Kosior, szef klubu PiS.
Jeszcze półtora roku temu bilet jednoprzejazdowy kosztował 2,5 zł i jego cenę podniesiono na 2,8 zł. W połowie kwietnia tego roku cena tego biletu podskoczyła do 3,2 zł. Podwyżki tłumaczono rosnącymi kosztami komunikacji, związanymi ze zwiększeniem cen paliw, energii i innych opłat. Latem przedstawiciele urzędu mówili, że od 2013 roku potrzebna będzie kolejna podwyżka, przynajmniej o stopień inflacji. Spodziewano się, że koszt biletu może wzrosnąć do ok. 3,5 zł.
- Rosną koszty związane z funkcjonowaniem komunikacji, a my zwiększamy ofertę przewozową. W związku z tym od lat spada wskaźnik pokrycia kosztów jej funkcjonowania z wpływów z biletów. Chcemy, aby się on zwiększył - mówi Joanna Niedziałkowska, dyrektorka Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - W 2007 roku miasto dopłacało do jednego biletu 24 proc., a obecnie - 38 proc. Założenie jest takie, że podwyżki pozwolą osiągnąć wskaźnik 35 proc.
W ZIKiT podkreślają, że proponowana zmiana cen biletów w szczególności obejmuje jednoprzejazdowe oraz czasowe, czyli te, z których mieszkańcy miasta korzystają okazjonalnie. Nie przewiduje się podwyżki cen biletu miesięcznego sieciowego na wszystkie linie. Bilety okresowe imienne na 1 linię i na 2 linie miałyby być zastąpione biletem okresowym na tzw. małą sieć, w ramach którego pasażer będzie uprawniony do przejazdów po trasach dwóch wybranych linii. Nowy bilet normalny na 2 linie miałby kosztować 66 zł, a więc o złotówkę mniej. Udogodnieniem miałoby być też m.in. udostępnienie uczniom biletu semestralnego (za 184 zł), dotychczas przeznaczonego wyłącznie dla studentów. To ma zrekompensować brak biletu okresowego na jedną linię.
A co będzie, jeżeli radni nie zgodzą się na podwyżki? ZIKiT odpowiada: "Jeżeli nie nastąpi podniesienie cen biletów, a tym samym zwiększenie dochodów z ich sprzedaży, to będą konieczne działania polegające na obniżaniu częstotliwości kursowania pojazdów na liniach lub nawet likwidacji niektórych linii".
Sprawdziliśmy ile za bilet zapłacimy w innych miastach.
Warszawa Bilet jednorazowy 3,60 zł normalny, 1,80 zł ulgowy. Bilet godzinny 5,20 zł i 2,60 zł.
Wrocław Bilet jednorazowy 3 zł normalny, 1,50 zł ulgowy. Bilet godzinny 4 zł i 2,20 zł.
Katowice Bilet jednorazowy 3 zł normalny, 1,50 zł ulgowy. Bilet godzinny 4,40 zł i 2,20 zł.
Łódź Bilet jednorazowy 3,60 zł normalny, 1,80 zł ulgowy. Bilet godzinny 4 zł i 2 zł.
Co krakowianie myślą o podwyżce cen biletów?
Roman Bożek
To bezczelny sposób urzędników na łatanie dziury budżetowej. Urzędnicy chcą w ten sposób jedynie wyciągnąć pieniądze od ludzi. Obawiam się też, że pieniądze z podwyżek nie trafią tam gdzie powinny i zostaną zmarnowane.
Teresa Serafin
Ceny nie powinny dalej rosnąć, ludzi na to nie stać. Już teraz wydatki na bilety stanowią dużą część mojego domowego budżetu, a przecież aby funkcjonować, trzeba korzystać z komunikacji miejskiej. Nie można w nieskończoność podnosić cen biletów.
Martyna Iwańska
Droga komunikacja miejska nie zachęca do tego, by z niej korzystać. Podwyżki są nie w porządku, szczególnie wobec studentów i osób starszych. Drogie bilety sprawią też, że ludzie przesiądą się z powrotem do samochodów.
A Ty co sądzisz? Czekamy na Twoją opinię na forum pod artykułem!
Śmiertelny wypadek w Bydlinie. Dwie osoby roztrzaskały się na drzewie [ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!