22-letni Enzo przez 14 lat szkolił się w Realu. W tym roku podpisał kontrakt z Deportivo. W zespole, który zajmuje 19., przedostatnie miejsce w tabeli i nie zdobył nawet gola, wystąpił na razie tylko w dwóch meczach, zaliczając 71 minut na boisku.
Tymczasowy trener Deportivo Javier Cabello (po meczu z Realem zastąpi go Gianni De Biasi), choć chwali jego ofensywne umiejętności i świetne ustawianie się na boisku, nie da mu szansy gry w podstawowym składzie, ale może desygnować go na boisko w trakcie spotkania.
- Obserwuję jego rozwój, ale gdy z nim rozmawiam, robię to jako ojciec. Gdy w poprzednim sezonie był w Realu, rozmawialiśmy o futbolu. Teraz jednak nie jestem już jego trenerem, pozostaję tylko ojcem. Nie muszę już doradzać mu w kwestii piłki - podkreślił trener Realu.
Na przedmeczowej konferencji prasowej zaprzeczał, że jest to starcie Zidane junior kontra Zidane senior: - Nie myślę za wiele o tym, że zmierzę się z synem. To będzie rywalizacja, nic więcej. Może odczuję więcej emocji, ale dla mnie Alaves zagra z Realem. To jest dla mnie najważniejsze.
Trzej inni synowie szkoleniowca „Królewskich” także są piłkarzami: Luca jest trzecim bramkarzem pierwszej drużyny, a Elyaz i Theo grają w drużynach młodzieżowych Realu.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU