https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ziobro coraz częściej interweniuje w sądach

Marcin Banasik
Zbigniew Ziobro każdą swoją interwencję nagłaśnia w mediach
Zbigniew Ziobro każdą swoją interwencję nagłaśnia w mediach fot. Marek Szawdyn
Prawo. Prof. Kruszyński: W działaniach prokuratora generalnego nie widzę łamania prawa.

Prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nakazał wszczęcie śledztwa w sprawie działań warszawskiego sądu, który nie zastosował aresztu tymczasowego dla Arkadiusza Ł. ps. „Hoss”, króla oszustów „na wnuczka”.

Chodzi o to, że sąd ograniczył się jedynie do dozoru policyjnego i poręczenia majątkowego. Biorąc pod uwagę poważne zarzuty (wyłudzenie 3 mln zł), taki środek zapobiegawczy według Ziobry jest niewystarczający.

Jest jeszcze drugi aspekt tej sprawy. Według ministra doszło do przekroczenia 24 godzin, które ma sąd na aresztowanie podejrzanego. Po tym terminie sąd ma obowiązek wypuścić osobę zatrzymaną na wolność. Ten jednak zastosował m.in. policyjny dozór. Chodzi o to, że najprawdopodobniej sąd spóźnił się z zastosowaniem środków zapobiegawczych, a to oznacza, że zatrzymany mógł być bezprawnie pozbawiony wolności.

Batłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polski Iustitia twierdzi, że interwencja PG to próba wywierania nacisku na sąd, a także wpływania na przebieg procesu.

W sprawie wypowiedziała się też Krajowa Rada Sądownictwa. „Nasilające się działania jednostek prokuratury w oczywisty i nieuprawniony sposób wywierają wpływ na niezawisłość sędziowską” - głosi stanowisko KRS.

Z kolei jeden z krakowskich adwokatów zwraca uwagę na to, że Ziobro bardzo często interweniuje w konkretnych sprawach i próbuje „wejść w buty” sędziów.

Prof. Piotr Kruszyński, karnista z Uniwersytetu Warszawskiego, twierdzi, że w interwencjach PG nie dopatrzył się do tej pory żadnych nacisków na sędziów ani łamania prawa.

- Prokurator interweniuje wtedy, kiedy sprawa tego wymaga. Czas pokaże, na ile te działania były skuteczne - mówi prof. Piotr Kruszyński.

Z kolei Stanisław Waltoś, specjalista w zakresie historii prawa i postępowania karnego, uważa, że największym problemem związanym z interwencjami Zbigniewa Ziobry jest rozgłos medialny, jaki on sam nadaje tym działaniom. - Minister może interweniować, ale każdy jego ruch będzie odbierany przez opinię publiczną jako forma nacisku na sędziów i wskazywanie im kierunku prowadzenia sprawy - mówi prof. Waltoś. Dodaje, że angażowanie się Ziobry w konkretne sprawy powinno odbywać się bez szumu medialnego.

Problem jednak w tym, że media relacjonują każdy ruch PG. Jego milczenie w kwestii angażowania się w konkretne sprawy mogłoby zostać odebrane jako próba ukrycia tej interwencji. - Sprawiedliwość jest wartością nadrzędną nad krytyką pod adresem polityka. Prokurator generalny powinien o tym wiedzieć - podsumowuje prof. Waltoś.

Inne działania min. Ziobry także budzą sprzeciw środowisk prawniczych. Kilkanaście jego organizacji zaapelowało do prezydenta Andrzeja Dudy o udział w zażegnaniu sporów. Prezydent zdecydował się przyjąć przedstawicieli organizacji prawniczych. Do spotkania ma dojść w poniedziałek.

***

Sprawy, w których interweniował minister

Zabójstwo w nowym targu. W czerwcu 2016 r. Zbigniew Ziobro złożył kasację od rażąco niskiego, prawomocnego wyroku (15 lat więzienia) dla Dawida M., który w andrzejki 2013 roku wbił nóż w głowę przypadkowo spotkanego przed klubem w Nowym Targu 20-letniego Andrzeja Krzysztofiaka.

Ulotki LGTB

W lipcu 2016 r. PG nakazał prokuraturze w Łodzi ponowne zajęcie się sprawą pracownika drukarni, który nie chciał drukować ulotek fundacji LGBT (reprezentujących mniejszości seksualne). Wg min. Ziobry wyrok skazujący mężczyznę na zapłacenie 200 zł to łamanie sumienia pracownika drukarni.

Dzieci z Myszkowa

W grudniu ubiegłego roku prokurator generalny podjął pilną interwencję w sprawie trójki dzieci z Myszkowa, którym - wbrew ich zdaniu i woli zmarłej matki - groziło przekazanie do rodziny zastępczej. Sąd zadecydował o odebraniu dzieci z powodu nieuregulowanego statusu mieszkania.

Babcia Roksany

W styczniu tego roku Zbigniew Ziobro zwrócił się do prezesa sądu w Olsztynie o pilne wyjaśnienia dotyczące sprawy Jadwigi B., babci 5-letniej Roksany. Sąd zdecydował, że dziewczynka ma trafić do domu dziecka, choć z babcią mieszka od urodzenia.

(BAN)

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Edi
Brawo dla Ministra. Zresztą podoba mi się cała ekipa z Ministerstwa Sprawiedliwości.
J
Jude Judge
Pisowskie lizodupy. Sami kręcicie lody na boku i pierwsi krzyczycie o porządek. Ubaw po pachy.
K
Kontrola i rugowanie
Ludzi w togach i w lancuchach jest czasami porzadane. Bo i w polityce tez to jest potrzebne.
j
jg
Ziobro, i inni zeby zrobic porzadek ze specjalna kasta zlodziei. Szkoda ze tylko jeden, przydaloby sie z dziesieciu Ziobrow. Pomyslcie, jeden Kaczor i dziesiec "Zer", byloby bogato.
j
jojo
dlaczego prokurator musi interweniować żeby bandziora zaaresztować aby nie zwiał na drugi koniec świata?!
k
krakowiak
Tyle jest patologii w polskim wymiarze sprawiedliwości , że naród polski dał mandat ministrowi Ziobro aby ten oczyścił to środowisko ! Wiele osób określa tę nadzwyczajną kastę sędziowską jako "stajnię Augiasza" ! I tu Ziobro jest wręcz konieczny ! Brawo dla ministra !
w
winne sa immunitety
wszelkiego rodzaju, bractwo czuje bezkarne i niedpowiedzialne za swoje czyny. Uciekaja w posly, do Brukseli takze, po kilka kadencji siedza, sprawy sa przedawniane i zrob cos takiemu. A na koniec kariery pozostaja im w nagrode majatki zgromadzone na kilka pokolen, zamiast narodowi sluzyc to zostawiaja narod jak zwykle, goly i wesoly.
s
specjalna nietykalna kasta
za komuny obsypana przywilejami. Gdzie tak jest ?
b
botus
Prof. Waltoś nie ma racji że mogą być interwencje ale w ciszy gabinetów. Żyje epoką sprzed 20-30 lat. Dziś w dobie postprawdy nie można ukrywac informacji. Minister Ziobro jest nie tylko prawnikiem ale i politykiem więc musi informować o swoich działaniach. Prawo do informacji jest prawem nadrzędnym. W czasie kiedy wymiar sprawiedliwości sędziowie (przypomnę jest ich 10 tysięcy, a 4 (cztery!!!) tysiące są funkcyjnymi i nie orzekają albo bardzo rzadko orzekają, i orzekają w skandaliczjy sposób, jest niewydolny, nieudolny i w głębokim moralnym kryzysie, musi być kontrola Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego. To samo dotyczy spraw administracyjnych w sądach, gdzie nie może być nadzoru administracyjnego nad sądami przez samych sędziów, bo skutkuje to patologiami jak w Krakowie gdzie wyprowadzono miliony złotych.
G
Gość
postkomunistów w togach przywołać do porządku.
Brawa p. ministrze.
Tak trzymać !
g
gość
sądy nie powinny być niezależne, powinien stać nad nimi, ktoś z obecnie panującej partii
i wskazywać priorytety i sugerować wyroki.
o
olek
I dobrze, ktoś w końcu się za nich wziął
Z
Zuzinka
że minister interweniuje w wyjątkowych sytuacjach,
tyle że tych nieprawidłowości jest tak dużo, że tylko systemowe zmiany
mogą uzdrowić sytuację w sądownictwie.
Szkoda, że obrońcy obecnych patologi tego nie widzą.
Krzyczą o niezawisłości sądów a o deformacji sprawiedliwości milczą.
p
ppzbb
Pańska interwencja w stosunku do sędziów powinna się kończyć każdorazowo powieszeniem sędziego idioty.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska