Na pewno będzie drożej
Podwyżka opłat za ciepło może nastąpić już od 1 stycznia przyszłego roku. MPEC zgodnie z wymogami prawa złożył już do Urzędu Regulacji Energetyki w Warszawie wniosek o zatwierdzenie nowych, wyższych taryf za dostarczanie ciepłej wody użytkowej i centralnego ogrzewania do swoich odbiorców.
- Odpowiedzi jeszcze nie dostaliśmy - zastrzega Andrzej Temecki, prezes MPEC. - Zważywszy, że wniosek złożyliśmy przed około 3 miesiącami, a zwyczajowo zatwierdzenie nowych taryf trwa w URE od 3 do 6 miesięcy, to nowe ceny możemy mieć dosłownie w każdej chwili.
Prezes nie chce na razie zdradzić, jakie dokładnie będą nowe ceny za ciepło.
- O szczegółach będziemy mogli mówić, dopiero gdy wszystkie formalności zostaną zakończone - mówi Temecki. - Podwyżki jednak wprowadzić musimy, bo w ten sposób spółka może zrównoważyć wydatki poniesione na inwestycje. A te są spore. W tym roku wydaliśmy trzy mln zł na modernizację kotłów w naszym zakładzie przy ul. Szaflarskiej.
Podwyżka 1 stycznia?
Ile wyniesie podwyżka, nie orientuje się jeszcze Piotr Paluszek, wiceprezes Nowotarskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która jest głównym odbiorcą ciepła z MPEC i której członkowie stanowią ok. jedną trzecią mieszkańców Nowego Targu (ok. 10 tys. osób).
- Wiemy o niej na razie niewiele. Władze MPEC jedynie nam taką możliwość sygnalizowały - twierdzi Paluszek. - Trudno dziś więc powiedzieć, o ile więcej będą płacili nasi członkowie. Cena ogrzewania nie jest osobnym rachunkiem, tylko wliczamy ją w całoroczny zryczałtowany czynsz (uzależniony od wielkości mieszkania - przyp. red.).
Mimo braku szczegółów podwyżka już dziś irytuje nowotarżan.
- Chciałbym wiedzieć, o ile wzrosną te czynsze - mówi Marek Falaga, mieszkaniec jednego z nowotarskich bloków. - Dzięki temu mógłbym lepiej zaplanować przyszłoroczny budżet. Mam nadzieję, że będzie tylko nieznaczna, bo i płacimy już sporo.
Geotermia bez zmian
Lepsze wieści mamy natomiast dla mieszkańców Zakopanego, Rabki Zdroju, Suchej Beskidzkiej czy Jordanowa. W żadnej z tutejszych spółdzielni mieszkaniowych podwyżek cen za ogrzewanie w przyszłym rok nie zaplanowano.
- Ceny na razie się nie zmienią - zapewnia Czesław Ślimak, prezes Geotermii, która ogrzewa większość zakopiańskich bloków.
