40-letni „Ibra” ma na koncie 120 spotkań, 62 bramki i 24 asysty w reprezentacji. Od czerwca 2016 zaliczył w niej jednak zaledwie 4 występy (oba w ubiegłym roku). W barażu z Czechami nie grał, bo pauzował za kartki. Mecz z Polską ma zacząć na ławce rezerwowych. Tak przynajmniej zapowiada trener Janne Andersson, podkreślając, że jest on idolem i „silnym motywatorem” dla młodych graczy.
„Wciąż wierzę, że mogę pomóc chłopakom stać się lepszymi piłkarzami, tak jak zrobiłem to w Milanie. Nie mam niczego do udowodniania, nie chce też niczego nikomu narzucać. Chcę tylko inspirować” – przekonuje Ibrahimović w książce, którą napisał wspólnie z dziennikarzem „La Gazzetta dello Sport” i autorem kilku innych publikacji Luigim Garlando.
„Ibra” nie opisuje swej bogatej, pełnej także kontrowersji, kariery. Raczej rozlicza się z przeszłością (opowiadając o trenerach i rywalach, szatni i charakterze, uczuciach i rodzinie), zastanawia się nad przyszłością („Trochę się jej boję. Ale patrzę jej prosto w oczy. I rozkładam ramiona” – zdradza). Pisze tak jak gra – odważnie, bez pardonu, bezkompromisowo. Szczerze, w swoim stylu.
„Adrenalina. Moje nieznane historie”. Autorzy: Luigi Garlando i Zlatan Ibrahinović. Wydawnictwo: Sine Qua Non. Liczba stron: 280. Cena okładkowa: 44,99 zł.
- Głośne śluby w Polsce. Robert i Anna Lewandowscy odnowili przysięgę małżeńską
- Marta Kubacka i jej udana walka o zdrowie. Sama też miała kiedyś sportowe marzenia
- Tak wygląda w kuchni Anny Lewandowskiej. Oto zakątek domu Roberta i Anny w Monachium
- Kolejna wielka przebudowa Wisły. Aż 10 piłkarzom wygasają w czerwcu kontrakty
- Nowe wyceny piłkarzy i całej drużyny Wisły. Czyja wartość wzrosła, a czyja spadła?
- Transfery byłych piłkarzy Wisły
