https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Złote Lwy" dla filmu "Ostatnia rodzina" Jana P. Matuszyńskiego na 41. Festiwalu Filmowym w Gdyni!

Jarosław Zalesiński
Gala finałowa 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni
Gala finałowa 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni Piotr Hukało
Gala zamykająca tegoroczny 41. Festiwal Filmowy w Gdyni odbyła się w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Najważniejszą nagrodę w tym roku "Złote Lwy" otrzymał film Jana P. Matuszyńskiego "Ostatnia rodzina".

ZDJĘCIA Z CZEROWNEGO DYWANU

Aktualizacja, godz. 21.48

A jednak: "Ostatnia rodzina" Jana P. Matuszyńskiego, a nie "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego zdobywcą Złotych Lwów! Wygrał film najbardziej dopracowany, spełniony artystycznie, z fantastycznym trio aktorów: Andrzejem Sewerynem, Aleksandrą Konieczną i Dawidem Ogrodnikiem. Dwoje pierwszych zostało także uhonorowanych za swoje role, co dodatkowo potwierdza klasę tego filmu.

"Ostatnia rodzina" jest niezwykle wierną rekonstrukcją rodzinnego życia Zdzisława Beksińskiego, jego żony Zofii i syna Tomasza. Niemal dokumentalna faktura filmu nie przeszkodziła reżyserowi w stworzeniu metaforycznej opowieści o granicy sztuki i życia, egoizmu i poświęcenia, wiary i niewiary. Sukces reżysera jest tym większy, że "Ostatnia rodzina" jest debiutem fabularnym Matuszyńskiego.

Relacja z gali, opinie o nagrodzonych filmach i o całym festiwalu w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" (26.09.2016r.)

Aktualizacja, godz. 21.42

Przyjemna niespodzianka: Maciej Pieprzyca, reżyser filmu "Jestem mordercą", odebrał Srebrne Lwy. Jego film, wracający do kanonów kina moralnego niepokoju, na historii milicyjnej manipulacji w sprawie "Wampira z Zagłębia", seryjnego mordercy z początku lat 70., zbudował opowieść przylegającą także do naszych czasów.

Aktualizacja, godz. 21.31

Jeszcze nie wiemy, który film zostanie przez jury uznany za najlepszy, ale wiemy już, że najlepszym reżyserem ogłoszono Tomasza Wasilewskiego, twórcę filmu "Zjednoczone stany miłości".

Aktualizacja, godz. 21.22

Jedna z celniejszych decyzji jury: rolę Aleksandry Koniecznej, która w filmie "Ostatnia rodzina" gra Zofię Beksińską, żonę malarza, uznano za rolę pierwszoplanową, a nie drugi plan. Słusznie: bez Zofii Beksińskiej ta rodzina by nie przetrwała, a bez Aleksandry Koniecznej film nie byłby tak niezwykły, jak jest. Aktorka odebrała nagrodę za najlepsza pierwszoplanową rolę kobiecą.


Aktualizacja, godz. 21.14

Najbardziej przewidywalna nagroda: Andrzej Seweryn uznany za najlepszego odtwórcę pierwszoplanowej roli męskiej. W filmie "Ostatnia rodzina" zagrał Zdzisława Beksińskiego, malarza, tak jakby stopił się z graną przez siebie postacią.

Aktualizacja, godz. 21.04

Pierwszej nagrody doczekał się jeden z ciekawszych filmów festiwalu - "Jestem mordercą" Macieja Pieprzycy. Reżyser jest także autorem scenariusza tego filmu i właśnie za scenariusz odebrał nagrodę.


Jednym z aktorów filmu jest Arkadiusz Jakubik

Aktualizacja, godz. 20.52

Kiedy Piotr Sobociński jr. dowiedział się, że na planie filmu "Wołyń" będzie musiał pracować przy naturalnym oświetleniu, bez prądu, poprosił o dodatkowy czas na przygotowania. Efekt okazał się taki, że Sobociński odebrał nagrodę za zdjęcia.

Aktualizacja, godz. 20.45

Tomasz Bartczak i Andrzej Kowalczyk, którzy w "Szczęściu świata" Michała Rosy wyczarowali niezwykłe wnętrza starej śląskiej kamienicy, odebrali nagrodę za scenografię.

Aktualizacja, godz. 20.41

Za poetycki klimat filmu "Szczęście świata" odpowiadała w największym stopniu, poza rolą Karoliny Gruszki, muzyka zespołu Motion Trio. I to oni właśnie odebrali nagrodę za najlepsza muzykę, pozostawiając w pokonanym polu Mikołaja Trzaskę, autora muzyki do "Wołynia".

Aktualizacja, godz. 20.38

Kolejny miły lokalny akcent: Dorota Kolak odebrała nagrodę za żeńską rolę drugoplanową. Aktorka Teatru Wybrzeże zagrała w filmie "Zjednoczone stany miłości" Tomasza Wasilewskiego i stworzyła w tym filmie prawdziwą kreację. Nagrodę za rolę drugoplanową film Wasilewskiego przyniósł jeszcze jednemu aktorowi - Łukaszowi Simlatowi.

Dorota Kolak i Mirosław Baka otrzymali nagrody teatralne
Aktualizacja, godz. 20.30

Filmy faworyty odbierają już na finałowej gali Festiwalu Filmowego w Gdyni pierwsze wyróżnienia. Na pewno na nich się nie skończy. Z ekipy "Wołynia" nagrodę za debiut aktorki odebrała Michalina Łabacz, odtwórczyni głównej roli, Zofii, młodej Polki, która przez piekło lat II wojny na Wołyniu przeniosła miłość do Ukraińca. Ile razy po nagrody wychodzić będą inni członkowie ekipy tego filmu?

Spośród siedmiu reżyserów, debiutujących na tegorocznym festiwalu jury za debiut postanowiło nagrodzić Bartosza Kowalskiego, reżysera równie prostego, co wstrząsającego filmu "Plac zabaw", opowiadającego o zbrodni dokonanej przez dwóch nastoletnich chłopców. Wyróżnienie dla Kowalskiego cieszy tym bardziej, że jest on z pochodzenia gdynianinem.

24 września, godz. 20.15

Po godz. 21 stanie się jasne, czy jury, kierowane przez Filipa Bajona zdecydowało się na wskazanie jednego z dwóch tytułów najczęściej wymienianych jako pretendenci do najważniejszego tytułu: najbardziej spełnionego artystycznie filmu "Ostatnia rodzina" Jana P. Matuszyńskiego czy też filmu najbardziej ważkiego - "Wołynia" Wojciecha Smarzowskiego.

Wyboru jury dokonywało spośród 16 tytułów, rywalizujących w konkursie głównym. Na razie uczestnicy gali asystowali przekazaniu Platynowych Lwów, nagrody przyznawanej za całokształt twórczości. W tym roku trafiła ona do rąk reżysera Janusza Majewskiego, twórcy m.in. "C.K. Dezerterów".

Dzień Dobry TVN/x-news

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
misiek
Bajon to przewodniczący jury, więc sami swoi.
K
Konrad
Jeden ze znanych reżyserów powiedział kiedyś w przypływie szczerości, że jurorzy wsiadając do pociągu zmierzającego na festiwal do Gdyni, wiedzą już, jaki mają podjąć werdykt. Jeśli ktoś myśli, że z kinematografią jest inaczej niż np. zwrotami mienia w Warszawie, czy innych miastach.... . Tutaj też działają grupy interesu, za którymi stoją ogromne pieniądze. Oczywiście publiczne pieniądze. "...i kto za to płaci?. Pani płaci, pan płaci, my płacimy. Społeczeństwo!) - skwitował wypowiedź Maklakiewicza, Jan Himilsbach w filmie "Rejs".
R
Ryszard
Po co tyle jadu w komentarzach. Od tego zaczął się mord na Wołyniu. Film bardzo dobry i to, że nie został zauważony przez ludzi kultury świadczy, że nigdy nie będziemy wielkim narodem. Pięć nagród dostaje jakiś mroczny bełkot, pod marketingowym tytułem - "Zjednoczone stany miłości" i to jest najbardziej smutne, że układ i kolesiostwo, a nie szczerość i odwaga w podejmowaniu werdyktu przez jury. Filmy widziałem więc wiem co mówię.
R
Ryszard
Po co tyle jadu w komentarzach. Od tego zaczął się mord na Wołyniu. Film bardzo dobry i to, że nie został zauważony przez ludzi kultury świadczy, że nigdy nie będziemy wielkim narodem. Pięć nagród dostaje jakiś mroczny bełkot, pod marketingowym tytułem - "Zjednoczone stany miłości" i to jest najbardziej smutne, że układ i kolesiostwo, a nie szczerość i odwaga w podejmowaniu werdyktu przez jury. Filmy widziałem więc wiem co mówię.
G
Gość
szumnie "festiwalem".
F
Francesco Sinibaldi
Así dulce
y preocupado,
así candido
y puro como
un ave cansado
que llama la
noche y una
rima infinita.

Francesco Sinibaldi
c
chodzi o szczegóły,
To Matuszyński, Pieprzyca i Rosa pochodzą ze Śląska.... z Katowic nawet.
N
Nagrody nie dostał film
od dobrych żydach i złych Polakach !!!
Skandal !!!!!!!
K
Krol KiK
Decyzje takie jakby moneta rzucali.
h
hurs
Wołyń nie dostał nawet nagrody publiczności.Nie dziwi mnie to w ogóle.Połowa mieszkańców Trójmiasta to pomioty banderowskie
w
wesoly romek z zoliborza
cenzor znowu blokuje sprawdza moj jidisz czy co?
w
wesoly romek z zoliborza
czy te zakute lby nie zrozumia - nie ze zrozumieja ino ze zrozumia, zeby na ekranach w tych wielokinach wyswietlac na zywo to co sie dzieje na scenie glownej przed projekcja i po niej, zeby przyblizyc Nam klimat festiwalu, zeby to nie byla impreza jeno dla "towarzystwa" sciankowego i tabloidowego bo taka sie staje, zeby w jednej sali puscic po projekcji konfesjonal z tworcami filmu. Ale jak to w koncu zrobicie to poprosze stala przepustke za pomysl, jest moj bo kocham kino ale nie tych zabieganych dzialaczy od 4 bolesci a jakich? kasa - kasa - kasa- kasa.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska