"Bob Dole był człowiekiem godnym podziwu Amerykanów. Miał poczucie uczciwości i honoru. Niech Bóg go błogosławi, a nasz naród niech na zawsze czerpie z dziedzictwa jego przyzwoitości, godności, dobrego humoru i patriotyzmu" – oświadczył prezydent Joe Biden.
Zmarłego pożegnał również były amerykański prezydent Barack Obama: "Bob Dole był bohaterem wojennym, politycznym przywódcą i mężem stanu z karierą i postawą nawiązującą do dni, gdy przedstawiciele Wielkiej Generacji przestrzegali kodeksu, stawiając kraj ponad partię" - napisał na Twitterze.
Fundacja żony Dole’a stwierdziła, że wiernie służył Stanom Zjednoczonym Ameryki przez 79 lat. Dole był weteranem II wojny światowej, który omal nie zginął podczas jednej z bitew.
W roku 1996 był przeciwnikiem w wyborach prezydenckich w Billa Clintona, który tak o nim powiedział: Dole powinien inspirować ludzi dzisiaj i przyszłe pokolenia.
Miał 98 lat.
