https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zmarła "prześliczna wiolonczelistka" z piosenki Skaldów. Anna Wójtowicz była wiolonczelistką zespołu Anawa

Paweł Gzyl
Anna Wójtowicz i Marek Grechuta w 1968 roku
Anna Wójtowicz i Marek Grechuta w 1968 roku East News
17 marca nad ranem zmarła Anna Wójtowicz. Była wiolonczelistką w pierwszym składzie zespołu Anawa, który towarzyszył na występach i w nagraniach Markowi Grechucie. Wojciech Młynarski unieśmiertelnił ją w swym tekście do piosenki Skaldów - "Prześliczna wiolonczelistka".

FLESZ - Długi COVID-19. Lista objawów

Anna Wójtowicz urodziła się w 1948 roku. Uczyła się w średniej szkole muzycznej gry na wiolonczeli. Do zespołu Anawa trafiła przez przypadek.

- Kiedy ustaliłem z Markiem Grechutą, że zakładamy zespół Anawa, Marek poszedł do krakowskiej szkoły muzycznej, aby... szukać muzyków. Od razu, kiedy tam wszedł, trafił na chudego rudzielca. "Znasz kogoś, kto gra na skrzypcach i chciałby grać w zespole? - zapytał go Marek. "Tak - ja gram na skrzypcach i chętnie do was dołączę" - odparł rudzielec. "A nie znasz kogoś, kto gra na wiolonczeli?" - dopytał Marek. "Zaraz kogoś przyprowadzę" - odparł chłopak i po chwili zjawił się z piękną dziewczyną o jasnych włosach. Tak do grupy Anawa dołączyli Zbyszek Wodecki i Ania Wójtowicz - opowiada nam Jan Kanty Pawluśkiewicz.

Anna Wójtowicz grała w zespole Anawa przez cztery lata. Dała z nim kilkadziesiąt koncertów i zarejestrowała trzy pierwsze płyty. Była w składzie tejże formacji również wtedy, kiedy na początku lat 70. jej frontmanem był Andrzej Zaucha. Krakowska wiolonczelistka grała też w ramach spektakli w Teatrze STU oraz współpracowała z pianistą i kompozytorem Januszem Stokłosą.

Podczas jednego z koncertów zespołu Anawa na Annę Wójtowicz zwrócił uwagę Wojciech Młynarski. Zainspirowany jej grą i urodą, nazwał ją "prześliczną wiolonczelistką" i umieścił w swym tekście do słynnej piosenki Skaldów pod tym samym tytułem z 1968 roku. W ten sposób unieśmiertelnił krakowską instrumentalistkę. Co ciekawe w teledysku do "Prześlicznej wiolonczelistki" w tytułową bohaterkę wcieliła się młoda aktorka Ewa Szykulska. Anna Wójtowicz pojawiła się z kolei w klipie do "Nie dokazuj".

W połowie lat 70. Anna Wójtowicz wycofała się z czynnego życia muzycznego i poświęciła się rodzinie. Wyszła za mąż za brata Jana Kantego-Pawluśkiewicza i doczekała się dwójki dzieci. Jej córka Joanna Pawluśkiewicz jest cenioną scenarzystką i pisarką.

- Zapamiętam Anię poprzez moje pierwsze wrażenie, jakie na mnie zrobiła. Zobaczyłem ją na próbie Anawy. Miała 19 lat, była piękna. Nie zdziwiłem się, że Zbyszek Wodecki właśnie ją protegował. Potem okazało się, że również wspaniale gra. Ostatecznie zostaliśmy rodziną - podsumowuje Jan Kanty-Pawluśkiewicz.

Anna Wójtowicz zmarła 17 marca nad ranem w wyniku rozległego udaru. Miała 73 lata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomek Lida

Na zdjęciu "skrzypaczka" Ania Wójtowicz ze swoimi skrzypcami.

Zbyszek Wodecki był rudy, to wszyscy wiemy, ale dawniej był chudzielcem, później już tylko rudy.

Gazeto Krakowska, założyłem sobie konto i będę Was czytał codziennie, żeby sobie humor poprawić :-)

D
DorKa

Przykro bardzo, gdy ktoś umiera, zwłaszcza gdy był to ktoś wnoszący piękno do naszego życia. Ale jeszcze przykrzej, gdy okazuje się, że człowiek mieniący się dziennikarzem kulturalnym, nie odróżnia wiolonczeli od skrzypiec.

G
Gość

Dlaczego nie mogę materiału udostępnić?

g
grzeg

RIP

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska